ŁKS przegrał ze Stalą Rzeszów. Jedynego gola strzelił Bartosz Szeliga. Niestety to było trafienie samobójcze.
– Wyglądaliśmy słabo. Początek był dobry, taki jak chcieliśmy grać, później to wszystko nam uciekło. Byliśmy niezorganizowani w wysokiej obronie, nie mogliśmy utrzymać piłki, dlatego ten mecz tak wyglądał – powiedział Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
Czytaj także: ŁKS zmarnował szansę