Widzew tego lata przeprowadził trzy transfery. Dwa z nich dotyczyły młodzieżowców, którzy mają skutecznie powalczyć o pierwszy skład. W całej tej sprawie trochę ucichł temat piłkarzy z Akademii Widzewa, choć w klubie zapewniają, że pamiętają także o wychowankach.
Wydawało się, że Antoni Klimek podpisze umowę z Widzewem już w ubiegłym tygodniu, ale współpracujący z łódzkim klubem medycy zlecili dodatkowe badania, by być w 100 procentach pewnym, że Klimek jest zdrowy. I wygląda na to, że tak właśnie jest, bo Widzew ogłosił podpisanie kontraktu z piłkarzem.
– Na szczęście okazało się, że wszystko jest okej. To były pogłębione badania, bo wcześniej pojawiły się jakieś drobne wątpliwości i nie chcieliśmy ryzykować, by w przyszłości pojawiły się jakieś sytuacje stresowe – zdradził Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.
Tym samym do Widzewa trafiło dwóch młodzieżowców, którzy będą walczyć o pierwszy skład i jak najwięcej minut na ekstraklasowych boiskach.
– Zrealizowaliśmy to, co zamierzaliśmy. Mamy dwóch zawodników na pozycji młodzieżowców i jesteśmy pełni optymizmu, że to się wszystko dobrze ułoży. To nie są przypadkowi piłkarze. My ich obserwowaliśmy od dłuższego czasu i myślę, że ci chłopcy spełnią nasze oczekiwania – ocenił Wichniarek.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kilkanaście tysięcy kibiców nie wejdzie na stadion Widzewa. „To poważna wada tego obiektu”
Zaciąg młodych zawodników na początku transferowego lata może oznaczać, że piłkarze z Akademii Widzewa nie są gotowi, by nawiązać rywalizację z młodzieżowcami z innych klubów. Dyrektor sportowy Widzewa zapewnia jednak, że zawodnicy z Akademii są pod ciągłą obserwacją pionu sportowego.
– Jeśli chodzi o młodych zawodników, to my zawsze chętnie penetrujemy ten rynek. Nie zamykamy się zupełnie, ale proszę pamiętać, że mamy też zawodników z Akademii, których chcemy promować. Nie dla wszystkich wystarczy miejsca w kadrze, a przecież ci chłopcy muszą dostać odpowiednią liczbę minut, by móc ocenić ich poziom – podsumował Wichniarek.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kolejny transfer Widzewa możliwy przed obozem