Widzew Łódź po wygranej z Miedzią Legnica zapewnił sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie na kolejny sezon. Po spotkaniu trener Janusz Niedźwiedź cieszył się z przełamania i drugiej wygranej w tej rundzie. 41-latek podziękował także fanom za to, że wytrzymali ten długi okres bez zwycięstwa.
Trener Widzewa nie krył radości z pierwszej wygranej od lutego w PKO Ekstraklasie. Janusz Niedźwiedź liczy, że to zwycięstwo pozwoli przełamać się jego piłkarzom i zdobyć jeszcze kilka punktów w końcówce sezonu.
– Gratuluję zespołowi, bo wykonał kawał dobrej pracy i zasłużenie zdobył trzy punkty. Długo czekaliśmy na zwycięstwo, na nas wszystkich ciążyło to, że nie wygrywamy. Mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale nie punktowaliśmy. Dzisiaj nadeszło przełamanie, które, mam nadzieję, doda piłkarzom dodatkowej wiary, że to, co robimy, jest skuteczne – powiedział 41-latek.
Po rundzie jesiennej wydawało się, że cel postawiony przed sezonem zostanie zrealizowany dużo szybciej, ale ostatecznie utrzymać Widzewowi udało się dopiero teraz, po wygranej z Miedzią.
– Cieszymy się ze zwycięstwa, bo nie było go przez ostatnie tygodnie. Zdobyliśmy ważne punkty, które gwarantują nam utrzymanie, czyli podstawowy cel postawiony przed sezonem. Zaczniemy teraz myśleć w inny sposób, żeby nie obawiać się tego, co za nami, tylko patrzeć z podniesioną głową w przód – kontynuował Janusz Niedźwiedź.
Na koniec szkoleniowiec Widzewa Łódź podziękował fanom, którzy w rundzie wiosennej nie mieli tak łatwego życia ze swoimi ulubieńcami, jak w pierwszej części sezonu.
– Dziękuję naszym kibicom za liczne stawienie się na trybunach. Szacunek dla was, że wytrzymaliście ten dłuższy okres bez zwycięstwa. My czuliśmy, że zawodzimy jeśli chodzi o wyniki, a dzisiaj w końcu daliśmy wam radość. Dziękuję wam za doping i za to, że nas wspieracie – zakończył trener Niedźwiedź.
CZYTAJ TAKŻE: Starzy bohaterowie Widzewa w Legnicy [OCENY]