Informowaliśmy, że 20-latek został z Widzewa wypożyczony do końca sezonu. Skra nie ma prawa pierwokupu, a łódzki klub może zażądać powrotu piłkarza zimą.
Gołębiowski w poprzednim sezonie grał w Fortuna 1 Lidze dość regularnie. W tym, już po awansie nie zagrał ani razu, także w Fortuna Pucharze Polski. Dlaczego klub zdecydował się go wypożyczyć? – Wiele rzeczy się na to złożyło. U nas nie występował na swojej nominalnej pozycji, czyli w środku pola. Tam rywalizacja była chyba największa. Było pięciu piłkarzy do gry, a on był szósty. Z konieczności grał na wahadle, a to nie jest jego pozycja. Jest młody, zdolny i potrzebuje gry, potrzebuje minut na swoje pozycji. Stąd pomysł i szczera rozmowa z nim, by poszukał miejsca, w którym będzie mógł więcej grać. Na szczęście udało się znaleźć dla niego miejsce. Wraca do domu i liczymy, że będzie tam dostawał więcej minut – powiedział trener Janusz Niedźwiedź.