We wtorek prezes Mateusz Dróżdż ogłosił w dowcipny sposób w mediach społecznościowych, że ruszyła maszyna wzmocnień drużyny. I wygląda na to, że tak właśnie jest. W środę klub już oficjalnie poinformował, że badania medyczne przechodzi Mateusz Żyro, rosły obrońca ze Stali Mielec. Wychowankowi Legii Warszawa kończy się kontrakt z klubem z Mielca i zwiąże się z Widzewem. W czwartek klub ma ogłosić podpisanie z nim umowy i będzie to pierwsze wzmocnienie zespołu prowadzonego przez Janusza Niedźwiedzia. Przypomnijmy, że właśnie dziś wznawia ona treningi.
W środowy wieczór Widzew wrzucił do mediów społecznościowych rebus dając do zrozumienia, że szykują się kolejne wzmocnienia. Kibice starali się rozszyfrować zagadkę. Wygląda na to, że drużynę wzmocni piłkarz z Albanii. Szymon Janczyk z portalu weszlo.com napisał, że do Widzewa trafić może Taulant Seferi, to 25-letni napastnik, który właśnie wywalczył mistrzostwo kraju z klubem KF Tirana strzelając w sezonie 18 goli. Seferi, który jest reprezentantem Albanii, ma jednak ważny kontrakt i jego sprowadzenie nie wydaje się raczej możliwe.
Z kolei Kamil Pycio z portalu widzewtomy.net wyśledził, że może chodzić raczej o Juljana Shehu. To 23-letni defensywny pomocnik KF Laci. Biorąc pod uwagę, że w rebusie umieszczono zdjęcie Popka, czyli króla Albanii, a Julian to przecież król z serii bajek Madagaskar, to chyba rzeczywiście mamy rozwiązanie. Tym bardziej, że za Shehu nie trzeba płacić.
Wszystko wskazuje na to, że nowy kontrakt z Widzewem podpiszą Wasyl Łytwynenko, który w rundzie wiosennej był rezerwowym bramkarzem, a przede wszystkim Dominik Kun.