ŁKS Łódź potrzebuje zwycięstwa w Betclic 1 Lidze, żeby długie fragmenty dobrej gry z ostatnich meczów przełożyć w końcu na punkty. Kolejną okazją na to będzie spotkanie z beniaminkiem, którego ambicje sięgają wyżej, niż samo utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy.
ŁKS w środku minionego tygodnia awansował do 1/16 finału Pucharu Polski. Łodzianie po bardzo ciekawym i emocjonującym spotkaniu i dogrywce okazali się lepsi od Chrobrego Głogów. Podopieczni Szymona Grabowskiego wzięli tym samym rewanż na rywalach za porażkę z czwartej kolejki Betclic 1 Ligi.
Teraz łodzianie chcieliby pójść za ciosem i zainkasować w końcu komplet punktów w rozgrywkach ligowych. Ostatni raz takiego świadkiem byliśmy 15 sierpnia. Od tamtej pory ŁKS trzykrotnie zremisował i tyle samo razy przegrał. Przez słabe wyniki osunął się też na 13. miejsce w tabeli, a celem jest awans do PKO Ekstraklasy.
W poprzedniej kolejce fani mogli jednak dostrzec wiele pozytywnych aspektów gry w starciu z Wieczystą Kraków, która także myśli o grze w PKO Ekstraklasie. Chociaż wtedy jeszcze ŁKS Łódź nie wygrał, to długimi fragmentami potrafił zdominować zespół z Krakowa. Po raz pierwszy w akcji zobaczyliśmy wtedy także Bastiena Tomę. Szwajcar znakomicie wprowadził się do zespołu, co potwierdził także w swoim drugim występie, gdy wszedł z ławki w Pucharze Polski i zapewnił biało-czerwono-białym awans. Po kontuzji w dobrym stylu wraca także Michał Mokrzycki, co na pewno napawa wszystkich przy Al. Unii Lubelskiej sporym optymizmem na kolejne mecze.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy Widzew i ŁKS poznają rywali?
Wciąż bolączką dla ŁKS-u pozostaje jednak gra na wyjazdach, a właśnie w roli gościa łodzianie wystąpią w poniedziałkowym spotkaniu 11. kolejki PKO Ekstraklasy z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Kończy się wrzesień, a podopieczni Szymona Grabowskiego w delegacjach zdobyli tylko jeden punkt.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki na pewno nie ułatwi ŁKS-owi roboty, bo jak na beniaminka, w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze. Po 10. kolejkach ma na koncie 15 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli. W przypadku wygranej może awansować nawet na piątą lokatę.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejne miejskie pieniądze dla łódzkich klubów. Najwięcej dostanie ŁKS
Trener drużyny z Grodziska Mazowieckiego być może będzie chciał coś udowodnić ludziom w ŁKS-ie, bo pracował przy Al. unii Lubelskiej, ale został zwolniony po zaledwie 10 meczach. Mowa oczywiście o Piotrze Stokowcu, który objął funkcję trenera pierwszej drużyny w Łodzi w sezonie 2023/2024. Jego bilans jednak, mówiąc delikatnie, nie powalał, bo na 30 możliwych punktów w ekstraklasie zdobył tylko trzy. Został zwolniony w lutym 2024 roku i od tamtej pory pozostawał bez pracy. W lipcu tego roku zaczął pracę w Grodzisku Mazowieckim i na razie drużyna pod jego wodzą wygląda nieźle.
To nie oznacza jednak, że Pogoń nie ma swoich problemów. W ostatnich pięciu meczach drużyna trenera Stokowca wygrała tylko raz. Miało to jednak miejsce w ostatniej kolejce, więc rywale ŁKS-u będą chcieli pójść za ciosem w Betclic 1 Lidze. Bo biorąc pod uwagę im się to nie udało. W pucharze musieli uznać wyższość ekstraklasowej Lechii Gdańsk.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – ŁKS Łódź / poniedziałek, 29 września, godz. 17:00 / Stadion Miejski w Grodzisku Mazowieckim / Transmisja: sport.tvp.pl
CZYTAJ TAKŻE: Dwóch piłkarzy ŁKS powołanych na turniej w Chorwacji