Liczy się każda minuta, bo przed tym sezonem Ekstraklasa zmieniła zasady udziału młodych piłkarzy w ligowych meczach. Chodzi o zawodników urodzonych najwcześniej 1 stycznia 2001 roku. To gracze, którzy w chwili zakończenia rozgrywek kalendarzowo kończą najpóźniej 22. rok życia.
Dotychczas w składzie zawsze musiał być młody zawodnik. Teraz każdy klub zobowiązany jest do wypełnienia limitu 3000 minut przez dowolną liczbę młodzieżowców, ale nie w większym wymiarze niż 270 minut na mecz. To oznacza, że dopuszczalna jest sytuacja, gdy w składzie nie ma ani jednego piłkarza – tak w tym sezonie w Widzewie już bywało. Jeśli klub nie wypełni tego limitu, to PZPN nałoży na niego karę finansową.
W sobotnim meczu ze Stalą Mielec trener Janusz Niedźwiedź posłał do boju aż trzech młokosów. Od początku do 71. minuty grał Łukasz Zjawiński, a właśnie w tej minucie wszedł za niego Jakub Sypek. Z kolei w 86. minucie na boisku pojawił się Adam Dębiński. To był debiut 18-latka w Widzewie i PKO Ekstraklasie. Dzięki tej trójce łódzki klub uzyskał 94 minuty do ogólnej puli. Przypomnijmy, że najwięcej w meczu może 270, tzn. może oczywiście więcej, ale zalicza się właśnie tylko tyle. W tym sezonie udało się to tylko Zagłębiu Lubin (kilka razy).
CZYTAJ TEŻ: Zawodził w Widzewie, a dziś… „To jedno z odkryć ekstraklasy”
W tych rozgrywkach dla Widzewa punktowało już więc czterech piłkarzy, bo jest jeszcze Ernest Terpiłowski. On na koncie ma 381 minut, Sypek – 156, Zjawiński – 290, a Dębiński – 4. Łącznie daje to 827 minut. To niestety nie jest dobry wynik, chociaż wszystko wydaje się być niemal pod kontrolą. Minęła bowiem jedna czwarta sezonu (zaraz będzie jedna trzecia), a Widzew zbliża się właśnie do jednej trzeciej potrzebnych minut. W tej chwili to prawie 28 procent wymaganego czasu. Będzie moment, że trzeba będzie odważniej postawić na młodszych graczy.
Robi to wspomniane już Zagłębie, które przewodzi tej klasyfikacji zdecydowanie – ma już ponad 77 procent. Kolejne są Legia Warszawa – 52 procent, Piast Gliwice – 45, oraz Górnik Zabrze – 42. Za łódzkim klubem są tylko Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa oraz Radomiak.
Oto zestawienie po 10. kolejkach. Przygotował je Daniel Trzepacz ze strony pogonsportnet.pl. W kolejnych okienkach po nazwach klubów są poszczególne kolejki i minutowy udział w nich młodzieżowców. Na koniec suma i procent. Zielony kolor to wygrana w meczu, żółty remis, a czerwony porażka. Kolejność ustawiona jest według liczby procent, jakie dany klub już zaliczył. Na zielono zaznaczono te, które są na dobrej drodze, by zaliczyć wymagane minuty. Poniżej – na biało – te, które muszą nadgonić. To właśnie cztery ostatnie drużyny, a wśród nich Widzew.
Adam DębińskiErnest TerpiłowskiJakub SypekŁukasz ZjawińskiWidzew Łódź