Widzew był w opałach, przegrywał u siebie z Lechem Poznań, ale ostatecznie zremisował 1:1, mając swoje okazje na zwycięstwo.
Ten mecz mógł się podobać. Zakończenie sezonu w Sercu Łodzi obfitowało w zwroty akcji i groźne sytuacje podbramkowe. Obie drużyny do końca walczyły o trzy punkty, ale zadowolić musiały się jednym. Choć wszystkie bramki meczu padły w pierwszej połowie, to w drugiej części było na boisku ciekawiej. Nie brakowało strzałów z dystansu, groźnych kontr czy… obicia słupka.
WIĘCEJ: Sánchez miał na nodze piłkę meczową. Tylko remis z Lechem
Wynik spotkania otworzył Kristoffer Velde w 21. minucie strzałem głową. Wyrównał tuż przed przerwą z rzutu karnego Imad Rondić. Jedenastkę sędzia Piotr Lasyk podyktował po tym, jak bramkarz Lecha Bartosz Mrozek powalił w polu karnym Kamila Cybulskiego. Młody widzewiak kilka chwil nie podnosił się z murawy, ale ostatecznie nic mu się nie stało.
Co jeszcze wydarzyło się na boisku stadionu przy Al. Piłsudskiego 138? Warto wrócić do tego spotkania, oglądając jego oficjalny skrót.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa: Zrobiliśmy dziś wiele, żeby wygrać ten mecz