W meczu z Górnikem Zabrze w pierwszym składzie Widzewa nie było żadnego młodzieżowca.
W ostatnich dwóch spotkaniach łódzki klub zbierał trochę mniej minut młodzieżowców. W meczu z Motorem Lublin było to 61 minut, a w ostatnią niedzielę o minutę więcej. Najmniej w sezonie przybyło po meczu ze Śląskiem Wrocław (26 minut). Wtedy też w jedenastce nie było “młodego”.
CZYTAJ TEŻ: W Widzewie mają pożar. Trener podłożył ogień
W Lublinie zagrał tylko Kamil Cybulski, w Sercu Łodzi on i Marcel Krajewski, ale co ważne, obaj pojawili się na boisko w drugiej połowie. W jedenastce Widzewa nie było więc żadnego młodzieżowca.
Obaj “młodzi” weszli na boisko w 59. minucie, co oznacza właśnie, że łódzkiemu klubowi przybyły 62. minuty do ogólnej puli. Uzbierać trzeba 3000 minut w sezonie, by nie płacić kar.
W Widzewie wszystko przebiega zgodnie z planem i nie trzeba się martwić. W tej chwili klub ma już 42 procent normy, a przecież za nami dopiero 13. kolejek. Przypomnijmy, że póki co minuty zbierają tylko Cybulski i Krajewski.
Jeśli chodzi o inne kluby, to najwięcej minut ma Korona Kielce, która zapewne wyrobi limit jeszcze w tym roku i to niedługo. Dobrze idzie też Zagłębiu Lubin i Lechowi Poznań. Na drugim biegunie jest Legia Warszawa, która uzbierała najmniej minut.