Widzewski autokar stanął we wtorek wieczorem pod stadionem przy al. Piłsudskiego 138. Kilkadziesiąt osób skorzystało z okazji, by zobaczyć go z bliska. Podczas tego wydarzenia nie zabrakło także władz klubu, które nie kryły zadowolenia z finału tego projektu.
👉 Pod stadion @RTS_Widzew_Lodz podjechał właśnie nowy widzewski autokar 🚌🇦🇹 Relacja z prezentacji niebawem na portalu 📲#ŁS #ŁódzkiSport #Widzew pic.twitter.com/ctdJhz6P1O
— Łódzki Sport (@lodzkisport) June 28, 2022Reklama
– Mnie ten autobus się podoba, uważam, że jest prześliczny, dlatego gratuluję też osobom, które brały udział w wyborze szaty graficznej – powiedział prezes Mateusz Dróżdż.
– My jesteśmy bardzo dumni i myślę, że wszyscy kibice Widzewa mogą być dumni z tego autokaru. Tak, jak zapowiadaliśmy, przygotowujemy klub pod kątem ekstraklasy nie tylko sportowo, ale także organizacyjnie. Ten autokar to jeden z dowodów na potwierdzenie moich słów – ocenił z kolei wiceprezes Michał Rydz, który wyraził także słowa uznania w stronę kibiców. Ci bowiem mają swój duży wkład w wygląd autokaru, bo nabyli łącznie prawie 4000 cegiełek, z których zysk z nich przeznaczony został na branding pojazdu.
Warto wspomnieć, że klub nie jest odpowiedzialny za zapewnienie miejsca postojowego autokaru. Chociaż w Widzewie oczywiście wiedzą, gdzie autokar będzie się znajdował, gdy nie będzie używany przez zespół, to dla opinii publicznej pozostaje to tajemnicą.
– Tego nie chcemy zdradzać. Powiem tylko, że to nie leży po stronie klubu, tylko operatora. Podobnie wyglądają kwestie dotyczące ubezpieczeń i innych tego typu spraw – powiedział Michał Rydz.
Widzewski autokar jest już gotowy do jazdy, więc nie ma na co czekać. Już 29 czerwca piłkarze i trenerzy Widzewa przetestują nowy widzewski pojazd podczas kilkugodzinnej podróży do Woli Chorzelowskiej.
CZYTAJ TAKŻE >>> DiMedical zostaje z Widzewem. Duże pieniądze dla łódzkiego klubu