To był bardzo dobry występ polskich siatkarzy, którzy od początku meczu narzucili Brazylijczykom swój styl gry i mimo słabszego momentu w drugim secie, całe spotkanie wygrali pewnie 3:1, a poszczególne sety dwa razy do 16 (!) i do 22.
W kadrze Biało-Czerwonych na drugi turniej tegorocznej Ligi Narodów, który rozgrywany jest w bułgarskiej Sofii, znalazło się trzech siatkarzy PGE Skry Bełchatów. W starciu z Brazylijczykami trener Nikola Grbić nie desygnował do gry mocno eksploatowanego w pierwszym turnieju Karola Kłosa. W wyjściowym składzie znalazł się za to Mateusz Bieniek, a zmiennikiem Marcina Janusza na rozegraniu był Grzegorz Łomacz.
Bieniek był jednym z bohaterów środowego meczu. Rywalom dał się we znaki przede wszystkim zagrywką. To właśnie tym elementem gry zdobył aż 7 z 9 swoich punków, zaskakując rywali asami serwisowymi w ważnych momentach poszczególnych setów. Warto zauważyć, że cała reprezentacja Brazylii z pola serwisowego zdobyła w sumie 1 (!) punkt. Najwięcej oczek zapisali tego dnia na swoim koncie brylujący w ataku Kamil Semeniuk (18) Bartosz Kurek (17).
CZYTAJ TEŻ: Przyjmujący PGE Skry najbliższy sezon spędzi w Gdańsku
W Sofii Polacy zagrają jeszcze z Kanadą (23.06.), Australią (25.06.) i Stanami Zjednoczonymi (26.06.). Po 5 kolejkach Biało-Czerwoni zajmują 3. miejsce w tabeli za sensacyjnym liderem Japonią i Francją, którą pokonali w pierwszym turnieju rozgrywek w kanadyjskiej Ottawie.
Grzegorz ŁomaczKarol KłosMateusz BieniekPGE GiEK Skra Bełchatówreprezentacja Polskisiatkówka