Już przed meczem można było się spodziewać tego, że atmosfera podczas meczu z Podbeskidziem będzie wyjątkowa. Kibice wykupili bowiem wszystkie dostępne wejściówki na to spotkanie.
Swoje zrobili także fani, których na meczu zabrakło, a mieli wykupione karnety. Zwolnione zostały bowiem ponad 3 tysiące miejsc, na które inni kibice wykupili bilety.
CZYTAJ TAKŻE >>> Hiszpan na celowniku Widzewa?
Na wypełnionych niemal po brzegi trybunach zabawa trwała na całego nie tylko w trakcie meczu, ale przede wszystkim po ostatnim gwizdku sędziego. Zdjęcia z wielkiej fety znajdziecie poniżej.
Ostatecznie, jak poinformował pod koniec meczu Marcin Tarociński, na trybunach stadionu przy al. Piłsudskiego 138 pojawiły się w niedzielę 18 004 osoby, ustanawiając tym samym nowy rekord frekwencji na obiekcie.
Przypomnijmy, że do tej pory rekord frekwencji na stadionie Widzewa wynosił 17 987 kibiców i został ustanowiony podczas meczu z Legią II Warszawa.
22 maja 2022 roku Widzew ustanowił więc nowy rekord frekwencji, który teraz wynosi 18 004 kibiców. A warto dodać, że w tej liczbie znajdują się jedynie kibice na trybunach oraz w lożach. Osób na stadionie było zdecydowanie więcej, bo na ten mecz akredytowało się około 60 dziennikarzy i fotoreporterów, a do tego doliczyć należy jeszcze m.in. pracowników klubu i obsługi meczowej.
To oznacza, że podczas meczu Widzewa z Podbeskidziem na stadionie mogło przebywać prawie 19 tysięcy osób.
CZYTAJ TAKŻE >>> Wielki pech kapitana Widzewa. Ale i on świętował