Pogrążona w kryzysie Stal łatwym celem dla ŁKS-u?

ŁKS zmierzy się w niedzielę, 4 maja ze Stalą Rzeszów w ramach 31. kolejki Betclic 1. Ligi. Zawodnicy z Rzeszowa będą starać się poprawić nastroje swoich fanów, po bardzo nieudanych meczach w 2025 roku. ŁKS z kolei powalczy o drugie zwycięstwo z rzędu pod wodzą Ryszarda Robakiewicza.

ŁKS zagra z rannym rywalem. Czy zdobędzie drugi z rzędu komplet punktów?

ŁKS ma za sobą jeden mecz z Ryszardem Robakiewiczem na ławce trenerskiej. Łodzianie wygrali w Stalowej Woli ze Stalą 1:0. Teraz biało-czerwono-białych będzie czekać rywalizacja z inną Stalą, tą z Rzeszowa. Gracze prowadzeni przez Marka Zuba notuje fatalne wyniki w 2025 roku. Ostatni raz Stal wygrała mecz 1 marca. Rywalem była wtedy Warta Poznań. Od tamtego momentu zawodnicy ze stolicy Podkarpacia dwa razy zremisowali i ponieśli aż sześć porażek.

Teraz Stal Rzeszów przyjedzie na stadion im. Władysława Króla w Łodzi, żeby zmierzyć się z ŁKS-em, który do niedawana także był w fatalnej dyspozycji. Po wygranej w Stalowej Woli celem łodzian jest jednak drugie zwycięstwo z rzędu, które polepszyłoby nastroje fanów w tym wybitnie nieudanym sezonie. ŁKS nie liczy się w walce o strefę barażową, ale spadek także nie grozi graczom z Al. Unii Lubelskiej 2. Łodzianie nie grają jednak o tzw. pietruszkę, jak powiedział Maksymilian Sitek. Piłkarze będą starali się pokazać z jak najlepszej strony, żeby poprawić swoje notowania w końcówce sezonu.

Przeciwnik w takiej formie wydaje się bardzo dobrą okazją na komplet punktów dla ŁKS-u, ale wiemy że nie można dopisywać ŁKS-owi trzech oczek przed meczem po takich spotkaniach jak z Odrą Opole czy Pogonią Siedlce. Tym bardziej, że podopieczni Marka Zuba będą chcieli zrewanżować się ŁKS-owi za porażkę w rundzie jesiennej. Łodzianie wygrali wtedy w Rzeszowie 4:2. Z tamtego meczu zapamiętamy ekspresowo zdobytą bramkę przez Antoniego Młynarczyka, który trafił do siatki kilkanaście sekund po wejściu z ławki.

ŁKS Łódź – Stal Rzeszów / niedziela, 4 maja, godz. 17:00 / stadion im. Władysława Króla, Łódź / Transmisja: sport.tvp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Kuriozum w I lidze. Rywale ŁKS-u nie dostają pensji, protestują i… walczą o awans