Zgodnie z planem, po meczu z GKS-em Katowice ŁKS zakończył sprzedaż karnetów na cały sezon oraz rundę jesienną rozgrywek 2022/2023. Fani biało-czerwono-białych zakupili łącznie 4429 karnetów, o czym klub poinformował w mediach społecznościowych.
„4429 karnetów to wynik nawet lepszy niż w sezonie 2019/20, gdy występowaliśmy w ekstraklasie, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wiosną jeszcze poprawić ten wynik!” – czytamy na profilu ŁKS-u na Facebooku.
Faktycznie wynik z ekstraklasowego sezonu został pobity, ale do zadowalającego poziomu trochę zabrakło, bo przecież w sezonie 2019/2020 ŁKS dysponował tylko jedną trybuną, a obecnie korzysta z pięknego i nowiutkiego pełnego obiektu, który może pomieścić około 18 tysięcy osób.
– Jeśli chodzi o same karnety, to sprzedaż poszła o tyle dobrze, że pobiliśmy wynik z ekstraklasy. Jest więc jakiś postęp. Myślę, że promocja była właściwa. Zapewne przeanalizujemy jeszcze tę całą kampanię i pomyślimy nad tym, co będzie można zrobić jeszcze lepiej na wiosnę – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Michał Antczak, dyrektor ŁKS-u.
I dodał: – Po meczu otwarcia i derbach wydawało się, że możemy liczyć na więcej. Szczególnie, że ceny karnetów były na tyle atrakcyjne, że na pewno warto byłoby je mieć, zamiast płacić więcej za bilet.
CZYTAJ TAKŻE >>> Pomocnik ŁKS-u: “GKS wygrał zasłużenie”
Na więcej w klubie liczyli także pod względem frekwencji na pierwszym meczu z GKS-em Katowice. Przypomnijmy, że mecz z wysokości trybun oglądało 6861 osób.
– Na pewno chciałoby się więcej, ale oczywiste jest to, że musi nam pomóc w tym pierwszy zespół. Na pewno potrzebne jest zwycięstwo u siebie, bo przecież ten stadion jeszcze tego nie doświadczył – ocenił Antczak.
W ŁKS-ie chcą się teraz skupić na tym, by zachęcić jak najwięcej osób do kupowania biletów na mecze łódzkiego zespołu w Fortuna 1 Lidze. Natomiast niebawem pracownicy klubu będą się powoli koncentrowali na kampanii na rundę wiosenną.
– Teraz musimy skupić się nad tym, by zachęcić do przychodzenia na mecze osoby, które kupują bilety jednorazowe, byśmy tę frekwencję mieli wyższą. Jesteśmy w Fortuna 1 Lidze, która jest dość atrakcyjna. A potencjał w środowisku ŁKS-u jest, co wiemy po meczach z ubiegłego sezonu – zakończył dyrektor ŁKS-u.
CZYTAJ TAKŻE >>> W PZPN ocenili organizację meczów. Jak wypadły Widzew i ŁKS?