Abdul-Aziz Tetteh piłkarzem Widzewa. Prawie 20 lat temu kibice Widzewa liczyli na przyjście Johna Paintsila. Nie doczekali się. Ale w końcu piłkarz z Ghany został widzewiakiem.
O Paintsilu przez lata krążyły żarty, że już jest w drodze do Łodzi i niedługo do niej dotrze. Nie dotarł do dzisiaj i już nie ma sensu czekać, bo były gracz m.in. klubów Premiership i aż 89-krotny reprezentant Ghany dzisiaj ma już 40 lat. Jest jego rodak – Abdul-Aziz Tetteh. To pierwszy w historii piłkarz z kraju położonego w zachodniej Afryce, tuż obok Togo, Burkina Faso i Wybrzeża Kości Słoniowej.
Ale inny Afrykanie już w Widzewie grali. Najliczniejsza była grupa z Nigerii (w ogóle w historii klubu z al. Piłsudskiego więcej było tylko Brazylijczyków i Litwinów). Było ich siedmiu, dla łódzkiego klubu rozegrali 258 meczów i strzelili 9 goli. To Chioma Chimeze, Emmanuel Ekwueme (2 gole), Maxwell Kalu (2), Paschal Ekwueme, Kelechi Ikeanacho, Ugo Ukah (2, ma również paszport włoski) i Princewell Okachi. Ten ostatni zdobył z tego grona najwięcej bramek dla Widzewa, bo 3.
Przenieśmy się teraz na północ Afryki, do Tunezji. W czerwono-biało-czerwonych barwach grali (107 meczów i 7 goli) Souheil Ben Radhia, Mehdi Ben Dhifalah (6) i Hachem Abbes (1). Trzech było też Kameruńczyków, ale oni ugrali tylko 20 spotkań. Dla Widzewa grali Clement Beaud, Bleriot Tobi Heuyot i Alain Bono.
Był też widzewiak z Burkina Faso. To oczywiście Prejuce Nakoulma. Popularny „Prezes” zagrał w ośmiu meczach i strzelił jednego gola. Oczywiście ostatnim piłkarzem z Afryki w Widzewie był Merveille Fundambu z Demokratycznej Republiki Kongo. „Fundi” w ostatnim sezonie zaliczył 15 występów i strzelił jedną bramkę.
Tetteh jest więc pierwszym zawodnikiem z Ghany w Widzewie i 16 graczem z Afryki w klubie z al. Piłsudskiego. Przy okazji warto zwrócić uwagę, że to dopiero drugi obcokrajowiec w obecnej kadrze łódzkiego zespołu. Do wczoraj jedynym piłkarzem z zagranicy w Widzewie był Czech Marek Hanousek.