Sassy Gym, którego twórcą i właścicielem jest Piotr Ogrodowicz, mieści się na terenie kompleksu Ptak Outlet w Rzgowie. W nowoczesnych, przestronnych pomieszczeniach fani różnych aktywności sportowych mogą na co dzień dbać o formę i kondycję poprzez treningi indywidualne i wiele zajęć grupowych. Fachowy personel dba o zdrowie i bezpieczeństwo, ale też pomaga realizować określone cele i osiągać oczekiwane efekty. Mocną stroną Sassy Gym jest imponujących rozmiarów nowoczesna strefa fight. O jej możliwościach porozmawialiśmy z Bernardem Chachulskim, który na co dzień odpowiada za jej sprawne funkcjonowanie.
Łódzki Sport: Czym zajmuje się pan w Sassy Gym?
Bernard Chachulski: Jestem koordynatorem strefy fight oraz trenerem. Jako koordynator w moich obowiązkach leży ustalanie grafiku zajęć oraz monitorowanie ich, przez co pozostaję w stałym kontakcie z innymi trenerami. Jako trener prowadzę zajęcia z boksu oraz MMA. Dodatkowo pełnię funkcję menedżera naszych zawodników występujących amatorsko oraz zawodowo na galach.
Z tego, co pan mówi, wynika, że trenować w Sassy Gym można boks i MMA. Czy na którąś z tych dyscyplin kładziecie większy nacisk?
Można trenować nie tylko boks i MMA lecz tez zapasy czy muay thai. Na ten moment to zawodnicy MMA cieszą się większym zainteresowaniem ze strony gal, zaś zawodnicy z boksu występują w turniejach amatorskich lub turniejach organizowanych w naszym klubie – Anconda Fight League edycja boks, które odbyły się już w naszym klubie 6 razy.
Każdy może rozpocząć przygodę ze sportami walki w Sassy Gym?
– Tak. Zapraszamy wszystkich chętnych. Od września uruchomiliśmy grupę początkującą w boksie. Mamy też grupę otwartą w zapasach, które stanowią swoisty fundament i wstęp do treningów MMA, więc możemy liczyć na stały napływ świeżej krwi. Poza tym mamy sporo grup zaawansowanych, z naciskiem na osoby startujące w zawodach amatorskich i galach. Ci zawodnicy trenują praktycznie codziennie. Przyjść do nas i rozpocząć przygodę ze sportami walki może jednak każdy. Dysponujemy kadrą trenerów, którzy odpowiednio ukierunkują takie osoby, zależnie od ich potrzeb i celów, ale też z uwzględnieniem konkretnych predyspozycji fizycznych.
Od przyszłego roku mamy też w planach tworzenie kolejnych grup dla początkujących. Dużo zależeć będzie jednak od czynników, na które nie mamy wpływu, jak np. ceny energii. Zależy nam na tym, żeby wprowadzać młode osoby, choć trzeba też powiedzieć, że mamy obecnie zawodników, którzy mają po 20-21 lat, a już są doświadczeni i mają na swoich kontach sporo udanych występów.
Ale prowadzimy też ogólnorozwojowe zajęcia dla dzieci i młodzieży szkolnej. Takie treningi odbywają się u nas dwa razy w tygodniu.
WIĘCEJ: Sassy Gym również dla dzieci! Jeszcze ciekawsza oferta rzgowskiej siłowni
Ta profesjonalna część skupia się wokół klubu Anaconda Team. Jakimi sukcesami możecie się pochwalić?
– W tym roku stoczyliśmy prawie 70 walk, z których wygraliśmy 46, a jedną zremisowaliśmy. Występ na tylu galach i stoczenie takiej ilości walk uważam za nasze największe osiągnięcie. Nie wiem czy jest drugi taki klub w Polsce, który wystąpiłby w tym czasie na tylu galach, co my. Co prawda, większość z nich to pojedynki przede wszystkim amatorskie, ale wkrótce powinno się to zmienić. W zawodowe walki dopiero wchodzimy, ale mamy już trzech zawodowców, a myślę, że za rok dwa będzie ich nawet kilkunastu. Największym indywidualnym sukcesem jest chyba zdobycie przez Jakuba Błachowicza pasa federacji EFN. Dużym osiągnieciem jest też przejście na zawodowstwo Dawida Borzęckiego, wygranie trzech zawodowych walk przez nokaut w pierwszych rundach i występ na gali Fight Exclusive Night 16 grudnia. To druga po KSW gala w Polsce, a transmisja z niej planowana jest w otwartym Polsacie, więc to na pewno duże wyróżnienie i zwieńczenie dotychczasowej pracy.
Kto powinien zainteresować się treningami figherskimi? Dlaczego warto?
– Na pewno jest to bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które lubią i potrzebują czuć adrenalinę, z której potrafią też czerpać satysfakcję. Na samym początku trzeba jednak pamiętać, że najważniejsze jest zdrowie. Kładziemy na to duży nacisk. Żeby ktoś mógł przystąpić do walki, najpierw musi odpowiednio długo pracować nad podstawami boksu czy ogólnie zapasów. Co ważne, to praca nie tylko fizyczna. Trzeba się umieć skupić, odpowiednio skoncentrować, bo bez tego ciężko będzie cokolwiek osiągnąć.
Treningi ogólnorozwojowe, które stanowią element przygotowań fighterskich, bardzo korzystnie wpływają na koordynację ruchową. Ma to przełożenie na nasze codzienne funkcjonowanie, w tym chociażby stabilizację ciała. Korzyści z takich zajęć jest wiele, dlatego serdecznie zapraszam do Sassy Gym, każdy może sprawdzić na własnej skórze czy sporty walki to coś dla niego.
Rozmawiał Marcin Olczyk
Więcej informacji na temat Sassy Gym, w tym grafik zajęć, znaleźć można na profilu klubu na Facebooku (POLUB) i stronie internetowej (www). Zachęcamy również do bezpośredniego kontaktu telefonicznego z recepcją (533 193 553).
SPRADŹ TEŻ: Sassy Gym – raj treningowy nie tylko dla fighterów
Anaconda Fight LeagueAnaconda TeamboksMMASassy Gymsporty walki