Wisła Kraków ogłosiła w środę, że Angel Baena oraz James Igbekeme nie przedłużą kontraktów klubem. Hiszpanem interesował się Widzew.
Wiśle znów nie udało się awansować do PKO Ekstraklasy. Dla tak utytułowanego klubu to katastrofa. A dla wielu piłkarzy sygnał, że trzeba szukać nowych klubów.
Dotyczy to m.in. Angela Rodado. Najlepszy strzelec Białej Gwiazdy w ostatnich latach ma ważny kontrakt, ale chciałby w końcu zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Polsce zainteresowane sprowadzeniem Hiszpana były m.in. Lech Poznań oraz Pogoń Szczecin, a także Widzew, który złożył nawet ofertę wykupu napastnika. Wisła chce jednak – póki co – zbyt dużo pieniędzy za swojego piłkarza. Niewykluczone, że zapłaci tyle klub zagraniczny, mówi się choćby o Trabzonsporze.
Z odejściem problemu nie mają Angel Baena oraz James Igbekeme, bo ich kontrakty kończą się wraz z końcem czerwca.
Nigeryjczyk w ostatnim sezonie wyróżniał się na pierwszoligowych boiskach i – jak pisze portal kr24.pl – zagra w PKO Ekstraklasie w barwach Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Tą samą drogą ma pójść Baena. Jak pisze krakowski portal, klub z Niecieczy był najbardziej zdeterminowany spośród klubów, które interesowały się skrzydłowym.
Właśnie pozycja, na jakiej gra Hiszpan mogła mieć znaczenie, że o piłkarza bardziej nie zabiegał Widzew, który też miał go na radarze. Już sprowadzono dwóch skrzydłowych – Antoniego Klukowskiego i Samuela Akere, a jeszcze w tym tygodniu umowę powinien podpisać Mariusz Fornalczyk. A możliwe jest też przyjście Rumuna Alexandru Baluty.
I pewnie dlatego łódzki klub odpuścił, chociaż oczywiście póki nie ma podpisu pod kontraktem Baeny z beniaminkiem, to wszystko jest możliwe. Najbardziej prawdopodobne w tym momencie jest jednak, że hiszpański skrzydłowy zagra w barwach Bruk-Betu.