Możliwe, że nie będzie rozstrzygnięcia aukcji na lożę prezydencką w Sercu Łodzi. Ta może zostać przerwana.
Lożę prezydencką na stadionie Widzewa wystawił na aukcję MAKiS, który nią zarządza. Zwycięzcy oferuje przejęcie jej dla siebie i gości – w sumie 34 osoby – na siedem meczów Widzewa w Sercu Łodzi w rundzie wiosennej.
Wygląda jednak na to, że spółka nie zrobiła tego w porozumieniu z klubem, który przecież organizuje tutaj mecze, czyli imprezy masowe. Owszem, do Widzewa wysłano pismo informujące o tym, ale w klubie twierdzą, że dopiero po tym, jak aukcja już trwała.
CZYTAJ TEŻ: Miasto licytuje lożę na Widzewie. A co z krzesełkami przed nią?
Znów zrobiła się awantura. Widzew oskarża urząd miasta o instrumentalne traktowanie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wciąganie jej w spór, który od miesięcy toczy się w Łodzi. Loża jest przedmiotem tego sporu. Teraz jest jego ciąg dalszy, bo MAKiS wygranemu oferuje też miejsca przed lożą, które Widzew – co potwierdza prezes Mateusz Dróżdż – już rozdysponował.
Aukcja trwa od środy, ale możliwe, że zostanie anulowana. Informacje o konflikcie dotarły do Orkiestry. Klub i miasto dostały dobę, by się porozumieć, ale patrząc na to co działo się przez ostatnie miesiące, chyba są na to małe szanse. Jeśli nie będzie zgody, to nie będzie też aukcji. W czwartek wieczorem prowadzący oferował prawie 13000 złotych.