Ostatni mecz w Ekstralidze unihokeiści AZS-u PŁ UMED Cochise Burger Łódź rozegrali 22 października. Łodzianie zmierzyli się wówczas z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, o czym pisaliśmy na Łódzkim Sporcie.
Po długiej przerwie podopieczni grającego trenera, Rafała Fijałkowskiego spotkali się w hali przy ul. Małachowskiego z wicemistrzem Polski, KS-em Gorący Potok Szarotka Nowy Targ.
Spotkanie zaczęło wręcz wybornie dla gospodarzy, którzy już nieco ponad dwóch minutach rywalizacji prowadzili z faworytami 2:0. Autorami bramek byli Rafał Fijałkowski po asyście Roberta Krawczyka i Igor Leśniewski, któremu z kolei dogrywał Severi Koskimäki. Gracze z Nowego Targu szybko odpowiedzieli, bo już minutę po drugim golu dla AZS-u PŁ UMED Cochise Burger Łódź mieliśmy 2:1. Do końca pierwszej tercji wynik już nie uległ zmianie.
Druga odsłona tej pasjonującej rywalizacji zaczęła się równie dobrze dla łódzkich kibiców, co pierwsza. Świeżo upieczony uczestnik mistrzostw świata w Szwajcarii, Robert Krawczyk podwyższył prowadzenie łodzian po rzucie karnym. Gospodarze niespodziewanie prowadzili w drugiej tercji 3:1. Goście wzięli się jednak do pracy i jeszcze w tej samej części gry doprowadzili do remisu po bramkach Jana Jaskierskiego i Witolda Wojsławskiego.
CZYTAJ TAKŻE>>>Reprezentant Polski wraca do Łodzi
Pierwszy z nich rozpoczął strzelanie w trzeciej tercji, dzięki czemu wicemistrzowie kraju po raz pierwszy w starciu z łódzkim zespołem prowadzili dopiero w 42. minucie meczu. AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź kontynuował jednak dobrą grę i już 3 minuty później grający trener, Rafał Fijałkowski wyrównał na 4:4. Niestety w ostatnich 10 minutach KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ przycisnął i pokazał niestety dla łódzkich kibiców, ale swoją wyższość. Dwukrotnie Jakub Korczak i raz Konrad Stypuła zapewnili faworytom zwycięstwo 7:4.
Wielka szkoda tego wyniku, bo AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź naprawdę rozgrywał świetne zawody. Łodzianie przegrali, ale zdecydowanie nie mają się czego wstydzić i do następnego spotkania mają prawo chodzić z podniesionymi głowami.
CZYTAJ TAKŻE>>>Grad goli i cenna wygrana w Łodzi
Łodzianie mają na koncie 5 rozegranych spotkań, na które złożyły się 3 porażki i 2 zwycięstwa. Wszystkie przegrane mecze można było jednak wliczyć w koszty przed startem rozgrywek, bo AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź w obecnej kampanii ustępował mistrzowi Polski, wicemistrzowi kraju i trzeciej drużynie poprzednich rozgrywek.
Tak prezentuje się wewnątrzklubowa klasyfikacja strzelców:
Robert Krawczyk – 9 bramek
Rafał Fijałkowski – 6 bramek
Dawid Benkes – 4 bramki
Kacper Tyczkowski – 3 bramki
Hubert Kwaśniewski – 3 bramki
Marcin Hubicki – 1 bramka
Jakub Jarosz – 1 bramka
Igor Leśniewski – 1 bramka
AZS PŁ UMED Cochise Burger Łódź – KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 4:7
1:0 – Rafał Fijałkowski 2’
2:0 – Igor Leśniewski 3’
2:1 – Daniel Widurski 4’
3:1 – Robert Krawczyk 21’
3:2 – Jan Jaskierski 24
3:3 – Witold Wojsławski 25’
3:4 – Jan Jaskierski 42’
4:4 – Rafał Fijałkowski 45’
4:5 – Jakub Korczak 51’
4:6 – Konrad Stypuła 55’
4:7 – Jakub Korczak 58’