Olimpia Felińska reprezentująca na mistrzostwach świata WPA w Pabianicach 8. Pułk Przeciwlotniczy z Koszalina pobiła rekord świata. W wywiadzie z Łódzkim Sportem przedstawia piękniejszą stronę trójboju siłowego.
Mam przyjemność rozmawiać z osobą, która zrobiła coś nieprawdopodobnego. Pochwalisz się czytelnikom swoim osiągnięciem?
Zrobiłam przysiad z ciężarem 130 kilogramów. Jest to nowy rekord świata służb mundurowych. Reprezentuję jednostkę 8. Pułk Przeciwlotniczy z Koszalina. Przede mną jeszcze wyciskanie i martwy ciąg.
Jak oceniasz swoje szanse w tych konkurencjach?
Myślę, że mam szanse na pierwsze miejsce. Walka z dziewczyną z drugiej pozycji jest bardzo wyrównana, wyprzedam ją w boju o 2,5 kilograma. Będę musiała gonić rywalkę w wyciskaniu i martwym ciągu. Nie mogę dać się ponieść emocjom i wybierać zbyt dużych obciążeń między podejściami. Spokojnie podchodzę po swoje i pilnuje swojej rywalki. (Oliwia oba boje wygrała i zajęła pierwsze miejsce – przypis redakcji).
W jakiej kategorii startujecie?
Do 60 kilogramów
Ten rekord świata to twój pierwszy duży sukces, czy masz jeszcze jakieś osiągnięcia, którymi chcesz się pochwalić?
Zdobywałam mistrzostwo Europy, jako juniorka wygrałam puchar Europy. Na mistrzostwach świata zdobyłam brązowy medal. Jeżeli wygram tutaj to będą to moje najlepsze zawody.
Od ilu lat uprawiasz sporty siłowe?
Trójbój uprawiam od dziesięciu lat. Zaczęłam za sprawą mojego męża, który był też moim trenerem.
Jakie inne sporty mogą pomóc atletom rozwijać umiejętności związane z trójbojem?
Podstawa to podnoszenie ciężarów, treningi na siłowni. Przeszkadzać może uprawianie sportów wydolnościowych, ale ja startuje w zawodach wieloboju. Uprawiam trochę lekkoatletyki, ale w tej dyscyplinie stawiam dopiero pierwsze kroki.
W którym boju czujesz się najlepiej?
W wyciskaniu sztangi leżąc. Tam osiągam najlepsze wyniki.
Czy dodatkowy sprzęt, elastyczna koszulka i spodenki pomaga w wyciskaniu sztangi, czy jest to tylko krążący po internecie mit?
Ja nie startuję w sprzęcie, te koszulki rzeczywiście trochę pomagają, ale ja walczę uczciwie. W normalnej koszulce wyciskam tylko swoimi mięśniami.
Z czego jesteś najbardziej dumna?
Z tego, że wspiera mnie rodzina, z tego że moim największym wsparciem jest mój mąż, który też jest sportowcem, że pokonuję własne bariery i każdego dnia staje się lepsza.
Jakie jest twoje największe marzenie?
Poprawiać dalej swoje wyniki, bić kolejny rekordy, być co raz lepszym sportowcem.
Czekasz, aż trójbój będzie na olimpiadzie?
Tak. Trenuję już dziesięć lat, mam nadzieję, że moja kariera będzie się toczyć w tym kierunku.
Co powiedziałabyś sobie, gdybyś spotkała siebie na początku swojej drogi ze sportami siłowymi?
Będzie ciężko, ale walcz o swoje cele, marzenia, nie poddawaj się. Za kilka lat będziesz z siebie dumna.