Pojedynek z trzecioligowcem, chociaż w ważnym meczu, to chyba dobra okazja, by w Widzewie sprawdzili, na co stać zmienników.
W piątek Widzew grał w lidze z Koronę Kielce, we wtorek zagra z Concordią Elbląg w Pucharze Polski, a w kolejny piątek znów w PKO Ekstraklasie zmierzy się z Piastem Gliwice. W dodatku wszystkie te mecze odbędą się na wyjazdach, co oznacza podróże i jeszcze większe zmęczenie piłkarzy łódzkiej drużyny. – Gramy tyle meczów w tak krótkim czasie, ale ja mam wielu piłkarzy do wykorzystania – mówi jednak trener Daniel Myśliwiec.
CZYTAJ TEŻ: Złość Jordiego Sancheza. “Nieuczciwa gra”
Przed jego zespołem mecz teoretycznie najłatwiejszy, bo Concordia do trzecioligowiec i ekstraklasowy Widzew teoretycznie nie powinien obawiać się takiego rywala. Ale trzeba być uważnym. Na pewno nie ma mowy o lekceważeniu Concordii. Nauczką była poprzednia edycja Pucharu Polski, w której Widzew odpadł już po pierwszym meczu ze zdecydowanie niżej notowanym KKS-em Kalisz.
Mało prawdopodobne, by trener Myśliwiec wystawił całkiem nowy, rezerwowy skład, ale jednak zmian trzeba się spodziewać. Kto może dostać szansę?
U Janusza Niedźwiedzia w pucharowym meczu w bramce stanął, tak jak w lidze, Henrich Ravas. U Myśliwca może być chyba inaczej, bo dwaj pozostali bramkarze potrzebują gry. W sobotę na boisko po kontuzji wrócił Jan Krzywański, który wystąpił w meczu rezerw. Może teraz czas na Jakuba Szymańskiego? 23-latek nie ma jeszcze oficjalnego debiutu w Widzewie. Przyszedł latem, na razie grał w sparingach podczas obozu w Woli Chorzelowskiej, a także już za kadencji Myśliwca w meczu kontrolnym ze Zniczem Pruszków. I spisał się znakomicie broniąc m.in. rzut karny. Na pewno zasłużył na debiut w oficjalny występ w meczu o stawkę.
W obronie też jest co zmieniać. W tej chwili żelazny środek to Mateusz Żyro i Juan Ibiza, a boku to Mato Milos i Fabio Nunes. Na grę od początku czekają też Luis da Silva, Patryk Stępiński oraz Paweł Zieliński i Andrejs Ciganiks. Zwłaszcza kapitan Stępiński musi mieć sporą nadzieję za powrót do jedenastki, bo przecież u Myśliwca jeszcze nie zagrał.
W drugiej linii nowy trener nie ma dużego pola manewru, bo z nominalnych środkowych pomocników w kadrze ma Marka Hanouska, Dominika Kuna i Juljana Shehu i wszyscy grają u Myśliwca od początku. Chyba, że trener będzie coś przestawiał i kombinował. A może to też szansa i czas Ignacego Dawida z Akademii Widzewa? Może w ogóle warto dać szansę młodzieżowcom? Antoni Klimek i Dawid Tkacz też mogą zagrać w ofensywie.
W ataku chyba czas na Imada Rondicia. Bośniak gra ogony, tak naprawdę jeszcze nie wiemy, na co go stać. Pojedynek z trzecioligowcem wydaje się idealnym meczem, by się o tym przekonać. To w ogóle dobra okazja, by dokonać przeglądu wojsk.
Tak mógły wyglądać skład Widzewa: Szymański – Zieliński, Stępiński, da Silva, Ciganiks – Dawid, Shehu, Hanousek – Klimek, Rondić, Tkacz.