Gdy kilkanaście tysięcy ludzi krzyczy twoje nazwisko, całe ciało przechodzą ciarki – mówi Antoni Klimek, skrzydłowy Widzewa.
Antoni Klimek to jeden z najlepszych piłkarzy Widzewa w tym sezonie i jeden z ulubieńców kibiców. Niektórzy zaczęli nawet porównywać go do legendarnego Marka Citki. – Tak jak już mówiłem na jednej z konferencji przedmeczowych, od samego początku pracuję na to, aby kibice szybko poznali moje najlepsze strony. Bramka w meczu z Górnikiem to była kwintesencja tego, co tu się dzieje. Czuję ogromne wsparcie od fanów. Gdy kilkanaście tysięcy ludzi krzyczy twoje nazwisko, całe ciało przechodzą ciarki. Muszę tylko pracować na to, aby takich momentów było jak najwięcej – mówi Klimek w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Młody widzewiak opowiedział w nim sporo o życiu prywatnym, zainteresowaniach. Zdradził, że na ciele ma ponad dwadzieścia tatuaży. – Szczególne znaczenie mają dla mnie Bolek i Lolek, których umieściłem na wewnętrznej stronie przedramienia. Zrobiłem go razem z moim bratem-bliźniakiem. Co ciekawe, sam narysowałem szkic tego tatuażu. Jest dla mnie sentymentalny ze względu na więź z bratem właśnie – zdradził.
Klimek ocenił też swój dotychczasowy pobyt w Widzewie. – Pozytywnie. Przebiegały one mniej więcej tak jak się tego spodziewałem. Od pierwszego meczu chciałem pokazać się kibicom z najlepszej strony, ale wiadomo, że każdy zawodnik potrzebuje czasu. Wielu młodym piłkarzom lub takim, którzy zmienili klub, a w moim przypadku nawet ligę, adaptacja trochę zajmuje. Nie ma co ukrywać, że przyjście trenera Myśliwca trochę zmieniło założenia co do mojej roli w zespole. Przeszedłem też na lewą stronę, gdzie jest mi wygodniej. Spodziewałem się, że z czasem zaprezentuję kibicom swoje najlepsze cechy. Cały czas na to pracuję i wierzę, że pokażę jeszcze więcej – stwierdził.
Widzewiaka zapytano także o fakt, że przez trenera Daniela Myśliwca został wybrany do rady drużyny. – Rada drużyny to jej głos, organ reprezentujący całą grupę przed sztabem lub innymi osobami. Początkowo byłem trochę zdziwiony tym wyborem, ale szybko domyśliłem się, że moją rolą będzie reprezentowanie młodych zawodników. To odpowiedzialne zadanie, bo ważne jest, aby każdy członek drużyny miał prawo wyrazić swoje zdanie – powiedział.
Cały wywiad z Antonim Klimkiem dostępy jest tutaj.