W sobotę ŁKS Łódź zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. W drużynie gospodarzy tego spotkania jest aż trzech byłych zawodników Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy teraz będą chcieli przeszkodzić byłym kolegom na boisku.
ŁKS Łódź w 4. kolejce Betclic 1. Ligi zagra na wyjeździe z Chrobrym Głogów, w którym występuje aż trzech byłych zawodników Łódzkiego Klubu Sportowego. Chodzi o Dawida Arndta, Piotra Janczukowicza i Kelechukwu Ebenezera Ibe-Tortiego.
Mierzący 190 centymetrów Dawid Arndt to wychowanek ŁKS-u, w którym rozwijał się aż do 2024 roku. Rozegrał w pierwszej drużynie w sumie 34 spotkania, w których zachował sześć czystych kont. Nie był pierwszym wyborem trenerów, więc musiał zmienić otoczenie, jeśli chciał wykrzesać jak najwięcej ze swojej kariery. Niespełna 24-letni bramkarz przeszedł więc do Głogowa.
Tam jednak z miejsca nie stał się jedynką. W poprzednim sezonie wystąpił jedynie 14 razy w Betclic 1. Lidze. Ten sezon rozpoczął jednak jako pierwszy bramkarz i prawdopodobnie to on stanie między słupkami w sobotnie popołudnie, gdy do Głogowa przyjedzie ŁKS.
CZYTAJ TAKŻE: Trener ŁKS: Skupiam się na tym, co mogę dać swojej drużynie
Piotr Janczukowicz z kolei spędził w Łodzi trzy lata. Do ŁKS-u trafił w 2021 roku z Olimpii Grudziądz i sporo sobie po tym zawodniku obiecywano. Janczukowicz kilka lat kariery juniorskiej spędził w Niemczech, a konkretnie w SV Boblingen oraz SV Stuttgarter Kickers. Przez cały pobyt w ŁKS-ie napastnik miał jedynie momenty. Raz spisywał się lepiej, raz gorzej. Rozegrał z przeplatanką na piersi 96 spotkań, w których zdobył 14 bramek i zanotował cztery asysty.
W 2024 przeniósł się do cypryjskiej ekstraklasy. W barwach Enosis Neon Paralimniou zagrał 27 razy, strzelając cztery bramki i zaliczając asystę. Po niespełna roku wrócił do Polski, gdzie został zawodnikiem Chrobrego.
CZYTAJ TAKŻE: Nie mogło być inaczej. Piłkarz ŁKS wyróżniony [VIDEO]
Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti to piłkarz, którego do ŁKS-u sprowadzał jeszcze Wojciech Stawowy w 2020 roku z Escolii Varsovia. Nigeryjczyk z polskim paszportem był uważany za ogromny talent i słusznie, bo były spotkania, w których Kelechukwu pokazywał, że drzemie w nim duży potencjał. W ŁKS-ie nigdy go jednak nie uwolnił. W Łodzi był do stycznia 2025 roku z przerwą na wypożyczenie do Resovii Rzeszów w sezonie 2023/2024. Jego licznik w biało-czerwono-białych barwach zatrzymał się na 50 występach, trzech golach i dwóch asystach.
Rundę wiosenną 23-latek spędził w Stali Stalowa Wola. Rozegrał tam 14 spotkań i pokazał się z naprawdę dobrej strony, bo zdobył pięć bramek i zaliczył dwie asysty. Nie pomógł drużynie jednak utrzymać się na zapleczu ekstraklasy. On jednak został, bo sięgnął po niego Chrobry Głogów.
CZYTAJ TAKŻE: Druga drużyna ŁKS-u kończy udział w Pucharze Polski
Betclic 1. LigaChrobry GłogówDawid ArndtKelechukwuŁKS ŁódźPiotr Janczukowicz