W styczniu tego roku bez żalu pożegnano się z nim w Widzewie. Później spadł z PKO Ekstraklasy, a teraz znów zmienił klub. Ostatnie miesiące są bardzo intensywne dla Antoniego Klimka.
Antoni Klimek do Widzewa trafił w lipcu 2023 roku. W ciągu półtora roku zagrał w czerwono-biało-czerwonych barwach 43 mecze, w których zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty. W styczniu tego roku, gdy trenerem był jeszcze Daniel Myśliwiec, Antoni Klimek odszedł, nie mając szans ani nadziei na regularne występy przy Al. Piłsudskiego 138. Piłkarz zdaniem byłego trenera Widzewa nie zdobywał przestrzeni i źle wchodził w trzecią tercję boiska.
Antoni Klimek przeszedł więc do Puszczy Niepołomice, która chciała dać zawodnikowi przestrzeń do dalszego rozwoju, a sam piłkarz uwierzył, że to będzie dobre miejsce dla niego. W Niepołomicach spędził kilka miesięcy. Zagrał w 16 meczach i zdobył trzy gole. Latem mówiło się, że 23-latek może przenieść się do Grecji, a jego menadżer prowadził rozmowy z klubem AE Larisa. Klimek został jednak w Polsce.
Z Puszczy jednak odszedł. Nowym klubem, na razie na zasadzie wypożyczenia, został Śląsk Wrocław, który myśli o szybkim powrocie do elity. Śląsk zapewnił sobie opcję wykupu Klimka.