W meczu z Lechem Poznań żaden z widzewiaków nie musi pauzować. Ale czterech piłkarzy musi uważać.
W piątek rusza runda wiosenna PKO Ekstraklasy. Być może ktoś zapomniał, ale wciąż na zawodnikach wiszą upomnienia z jesieni. Dotyczy to oczywiście także Widzewa.
Na szczęście żaden z piłkarzy łódzkiej drużyny nie musi pauzować za czerwone czy żółte kartki. Na szczęście, bo w zespole jest spora grupa kontuzjowanych zawodników. To m.in. dwaj nominalni prawi obrońcy: Marcel Krajewski i Lirim Kastrati, stoper Juan Ibiza oraz skrzydłowy Kamil Cybulski.
W piątek Widzew gra z Lechem, a w kolejną niedzielę w Sercu Łodzi z Cracovią. I w Poznaniu czterech piłkarzy musi uważać. W razie otrzymania żółtej kartki, nie przywitają się z kibicami Widzewa w meczu u siebie Po trzy kartki na koncie mają Fran Alvarez, Sebastian Kerk, Samuel Kozlovsky oraz Jakub Sypek. Brak każdego z tych graczy byłby dotkliwy, bo wszyscy to podstawowi piłkarze u Daniela Myśliwca.
Warto też wspomnieć, że w piątek Lech zagra bez Radosława Murawskiego, który jest jedynym zawodnikiem Kolejorza, któremu przepisy nie pozwalają grać. Pomocnik Lecha ma na koncie cztery żółte kartki.
Fran AlvarezJakub SypekSamuel KozlovskySebastian KerkWidzew Łódź