Bohaterem ostatniego meczu Widzewa był Antoni Klimek. Czy młody skrzydłowy znów może zagrać tak dobrze jak ostatnio?
Klimek miał udział przy wszystkich golach, jakie Widzew zdobył w meczu z Lechem Poznań. Sam strzelił jednego. Młody widzewiak został wybrany do jedenastki 16. kolejki, a nawet uznano go jej najlepszym graczem.
CZYTAJ TEŻ: Czy wygrana Widzewa z Lechem była czymś więcej?
Młodzi piłkarze, szczególnie w Polsce, mają to do siebie, że ich forma faluje – raz są na górze, by za chwilę być na dole. Czasem, po dobrym meczu, meczach, do głowy takiego zawodnika może też uderzyć woda sodowa. O Klimka zapytano Daniela Myśliwca, trenera Widzewa.
– Mam dwa spostrzeżenia na jego temat – zaczął. – Pierwsza, by go posadzić na ławce, bo mało prawdopodobne, by powtórzył tak dobry występ, jak ostatnio. Drugi myśl jest taka, że on umie zarządzać sukcesem. Wykonał kawał dobrej, dostał za to nagrodę. Zarządzania sukcesem nie wypracujemy na treningach, każdy piłkarz uczy się tego grając w meczach. Trzeba zaufać ludziom, my sobie ufamy. Dzięki temu wiemy, że możemy popełnić błąd, ale robimy to raz. Mówi się, że człowiek uczy się na swoich błędach, ale inteligentny człowiek uczy się na czyichś. Klimo na pewno jest inteligentny – stwierdził trener.
W sobotnim meczu z Radomiakiem Antoniego Klimka zobaczymy więc w pierwszym składzie.