Samuel Kozlovsky z Widzewa dostał powołania na dwa mecze Ligi Narodów. Jest szansa, że zagra przeciwko rewelacyjnemu napastnikowi ze Szwecji.
Po tym weekendzie piłkarzy PKO Ekstraklasy czeka kolejna, już trzecia tej jesieni, reprezentacyjna przerwa. Polska tym razem zmierzy się z Portugalią i Szkocją. Wśród powołanych nie ma oczywiście nikogo z Widzewa.
Ale powołanie do kadry Słowacji dostał Samuel Kozlovsky, który debiutował w niej już jako piłkarz łódzkiej drużyny. Jak widać, do reprezentacji nie trafił na chwilę, bo dostał kolejne zaproszenie i to już do ścisłej kadry, a nie na listę rezerwowych, jak np. Henrich Ravas, były widzewiak z Cracovii.
Samuel Kozlovsky z kolejnym powołaniem do reprezentacji Słowacji 🇸🇰
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) November 7, 2024
Widzewiak znalazł się w kadrze na mecze Ligi Narodów ze Szwecją i Estonią 👏🏻 pic.twitter.com/4JhfPR62SD
Tym razem Kozlovsky dostał powołanie na mecze ze Szwecją oraz Estonią. Ze Szwedami Słowacy zagrają 16 listopada, a z Estończykami – 19.
Obrońca Widzewa będzie miał więc szansę stanąć oko w oko z Viktorem Einarem Gyökeresem, czyli rewelacyjnym napastnikiem ze Szwecji, który w reprezentacji zagrał w 22 meczach i strzelił w nich 9 goli. Gyökeres jest piłkarzem Sportingu Lizbona i imponuje formą. W meczu z Manchesterem City 26-latek ustrzelił hat-tricka. Od początku sezonu zdobył dla portugalskiego klubu już 23 bramki. W tej edycji Ligi Narodów dołożył 3 gole.
Piłkarzowi Widzewa życzymy powodzenia.