Widzew i miasto aplikują o 7 milionów złotych z programu Ministerstwa Sportu, które dofinansowuje modernizację ośrodków treningowych klubu PKO Ekstraklasy i Fortuna 1 Ligi. Chodzi o remont dwóch boisk przy ulicy Małachowskiego oraz budowę nowego podgrzewanego boiska tuż obok stadionu, na którym Widzew rozgrywa ligowe mecze. To miałoby powstać obok stadionu przy ulicy Sępiej.
Władze Łodzi od dawna są skonfliktowane z władzami miasta, a jednak do porozumienia doszło, co trzeba uznać za przełom w tych stosunkach. Nie ma jednak wątpliwości, że najlepiej układała się współpraca na linii klub – MOSiR, z którym Widzew wypracował wspólne stanowisko dotyczące modernizacji i wniosku.
Podkreślał to w swoim komunikacie magistrat, a teraz podkreślają też w klubie. Prezes Mateusz Dróżdż podziękował MOSiR-owi za współpracę (pomoc i zaangażowanie), ale też wspomniał o „części władz miasta”. Wcześniej w pokoju na Twitterze, który zorganizował WidzewRedRoom prezes klubu mówił o dobrej współpracy z jednym z wiceprezydentów, ale podkreślił, że nie chodzi o Adama Pustelnika, który jest prywatnie kibicem Widzewa. Może więc chodzić o Joannę Skrzydlewską, która formalnie w urzędzie odpowiada właśnie za sport, bo trudno sądzić, że na myśli miał Małgorzatę Moskwę-Wodnicką.
Obojętnie jednak, kogo na myśli ma sternik Widzewa, wygląda to na bardzo duży przełom w kontaktach na linii klub – magistrat. Tylko czekać aż rozwiązana zostanie sprawa loży w Sercu Łodzi, a może i inne problemy.