Duże zmiany w ŁKS-ie przed meczem z Pogonią Szczecin.
ŁKS w piątek zmierzy się z Pogonią Szczecin w ramach 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to debiut nowego trenera ŁKS-u, Marcina Matysiaka. Ostatnim zespołem, z którym “Rycerze Wiosny” wygrali w ekstraklasie jest właśnie Pogoń. Czy ŁKS-u pod wodzą nowego szkoleniowca powtórzy tamten wynik?
Pogoń wiosnę zaczęła od dwóch zwycięstw. Najpierw pokonała 1:0 Śląska Wrocław, ówczesnego lidera ekstraklasy, i to na stadionie we Wrocławiu. Co prawda – szczecinianie mieli w tym meczu sporo szczęścia. Według systemu oczekiwanych goli (xG) Śląsk powinien w tamtym meczu strzelić co najmniej dwa gole i wygrać 2:1. W kolejnym meczu “Portowcy” nie pozostawili już jednak złudzeń, rozbijając 4:0 Radomiaka Radom.
Najgroźniejszym zawodnikiem Pogoni jest Kamil Grosicki. To postać, której chyba nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi ekstraklasy. Grosicki, mimo 35 lat na karku, w tym sezonie ma już na swoim koncie dwanaście goli i dwanaście asyst. To piłkarz piekielnie trudny do zatrzymania, bo jak na swój wiek, ma też niesamowitą szybkość. Nie bez powodu został wybrany najlepszym piłkarzem minionego sezonu ekstraklasy, a teraz jest na jak najlepszej drodze do obrony tego tytułu. Główną zaletą Pogoni jest świetna gra kombinacyjna. “Portowcy” raczej nie mają problemów z przebiciem się przez nisko ustawioną obronę rywala. To jednak ma też swoje konsekwencje.
Szczecinianie często zbyt dużą liczbą zawodników konstruują swoje ataki. To później powoduje to, że dają się oni nadziewać na kontry przeciwników. Wynika to z tego, że nie mają oni wystarczająco szybkich pomocników i środkowych obrońców, którzy są potrzebni do takiej gry. Bo ani Rafał Kurzawa, ani Joao Gamboa, ani Mariusz Malec takimi piłkarzami nie są. Problemy Pogoni z kontratakami potęguje też to, że do akcji ofensywnych szczecinian często podłączają się boczni obrońcy, którzy są bardzo wysoko ustawieni na boisku.
Duża intensywność, z jaką grają boczni obrońcy, sprawia też, że w końcówkach meczów są bardzo zmęczeni. Dzięki temu w końcowych fazach spotkań zostawiają więcej wolnego miejsca, niż na ich początku.
Dużą stratą dla Pogoni będzie absencja Benedikta Zecha, lidera szczecińskiej defensywy. Austriak na jednym z ostatnich treningów nabawił się kontuzji łąkotki. Przerwa od gry Zecha potrwa najprawdopodobniej kilka tygodni. W ŁKS-ie na pewno nie zagrają Artemijus Tutyskinas (kontuzja) i Adrien Louveau (zawieszenie za żółte kartki).
Po stronie ŁKS-u również możemy się spodziewać ofensywnej gry. Sam Marcin Matysiak mówił, że chce przywrócić radość do gry zespołu. I to może dobrze, bo ŁKS tak naprawdę w tym sezonie nie ma już nic do stracenia.
– W sytuacji w jakiej się znajdujemy kluczowe będzie wyzwolenie radości z gry i to jest rzecz, którą chcemy zrobić na początku. Celu podstawowego nie otrzymałem. Wiem, że to dla mnie duże wyróżnienie, ale i takie, które łączy się z ogromnym obowiązkiem, bo ŁKS to zasłużony klub – powiedział Matysiak.
Nowy trener łodzian mówił również o tym, że na mecz z Pogonią chce zmienić formację. Za kadencji Piotra Stokowca ŁKS grał w ustawieniu 4-2-3-1. W ostatnich latach łodzianie jednak zwykle grali formacją 4-3-3 i niewykluczone, że Matysiak powróci do tego rozwiązania.
Drużyna rezerw ŁKS-u za jego kadencji słynęła z bezkompromisowej i ofensywnej gry. Potrafiła do defensywy zepchnąć zdecydowanie silniejsze, na papierze, drużyny. Tak było chociażby w sierpniu zeszłego roku w meczu z KKS-em Kalisz. Ówczesny drugiej ligi przyjechał do Łodzi i przegrał z kretesem 0:3. Ełkaesiacy cały czas szli po kolejne trafienia, ani na moment nie odpuszczając. Kto wie, może uda się taki styl Matysiakowi zaszczepić w drużynie seniorów?
Oglądaj wszystkie spotkania Łódzkiego Klubu Sportowego, nawet te wyjazdowe – gdziekolwiek jesteś, jak chcesz i kiedy chcesz dzięki usłudze CANAL+ online.
Poznaj ofertę CANAL+ w jednym z Salonów HD Punkt i odbierz dostęp do telewizji przez internet w cenie abonamentu, nawet na 3 urządzeniach jednocześnie! Poznaj szczegóły:
-> Salon CANAL+ Manufaktura, Karskiego 5
-> Salon CANAL+ Tulipan, Piłsudskiego 94
A to nie koniec! Podpisz nową umowę z CANAL+ Sport i odbierz piłkę z autografami zawodników ŁKS! Liczba piłek jest ograniczona!
Pogoń: Cojocaru – Koutris, Malec, Loncar, Wahlqvist – Gamboa, Kurzawa – Grosicki, Biczachczjan, Przyborek – Koulouris
ŁKS: Bobek – Durmisi, Flis, Mammadov, Szeliga – Mokrzycki, Ceijas, Ramirez – Balić, Tejan, Zając
Obsada sędziowska
Sędzia główny: Tomasz Musiał (Kraków)
Asystenci: Tomasz Listkiewicz i Sebastian Mucha
Techniczny: Maciej Pelka
VAR: Damian Sylwestrzak i Paweł Sokolnicki
Pogoń Szczecin – ŁKS Łódź
23 luty, piątek, godzina 20:30
Autorem tekstu jest Adam Kowalewicz.