W niedzielę będziemy świadkami 70. derbów Łodzi pomiędzy ŁKS-em i Widzewem. Aż dziewięciu piłkarzy biało-czerwono-białych będzie musiało uważać, żeby nie podpaść sędziemu. Nie wydaje nam się jednak, żeby podopieczni Piotra Stokowca mieli odstawiać nogę.
Aż dziewięciu piłkarzy ŁKS-u będzie zagrożonych przymusowym odpoczynkiem w trakcie spotkania derbowego. Dziewięciu graczy biało-czerwono-białych w przypadku złamania przepisów i obejrzenia żółtej kartki, może nie wziąć udziału w wyjazdowym starciu z Pogonią Szczecin.
JUŻ W NIEDZIELĘ DERBY ŁODZI. Z TEJ OKAZJI SPREZENTUJ SOBIE WYJĄTKOWĄ KSIĄŻKĘ DERBY ŁODZI DZIENNIKARZY I POZNAJ WEWNĄTRZŁÓDZKĄ RYWALIZACJĘ OD STRONY PRZEDSTAWICIELI ŚWIATA MEDIÓW
Kamil Dankowski, Marcin Flis, Engjell Hoti, Adrian Louveau, Michał Mokrzycki, Pirulo, Dani Ramirez, Bartosz Szeliga i Kay Tejan. To piłkarze, którzy będą musieli najbardziej uważać, żeby nie podpaść Szymonowi Marciniakowi w 70. derbach Łodzi. Dla porównania w Widzewie nie ma ani jednego takiego zawodnika, który musiałby pauzować w kolejnym meczu w przypadku napomnienia.
Nie wydaje nam się jednak, żeby to miało wpływ na grę ŁKS-u. Podopieczni Piotra Stokowca na pewno nie zamierzają odstawiać nogi w starciu z rywalem zza miedzy.
CZYTAJ TAKŻE: ŁKS – Widzew. Jest najlepszy na świecie. Poradzi sobie z derbami?