Aż pięć setów było potrzebne, żeby rozstrzygnąć rywalizację między ŁKS Commercecon, a Developresem. Ostatecznie lepsze okazały się rzeszowianki.
ŁKS Commercecon powalczył, ale po pięciu setach to Developres okazał się lepszy. Łodzianki nie przyniosły wstydu kibicom i pokazały wolę walki, zaangażowanie i duże umiejętności techniczne. Cały czas widać problemy z przyjęciem, ale i one z czasem powinny się ustabilizować. Po dwóch porażkach łodzianki mają jeden punkt w tabeli. Należy natomiast przypomnieć, że brązowe medalistki TauronLigi grały ze ścisłą czołówką, w pierwszym meczu na ich drodze stanęła Radomka Radom.
W pierwszym secie po tym jak przez pierwsze minuty łodzianki oddały inicjatywę szybko obudziły się za sprawą Veronici Jones-Perry, która grała w ataku bardzo dobrze i w pierwszym secie zdobyła aż siedem punktów. Chociaż partia była wyrównana to przy stanie 23:23 rzeszowianki skończyły dwa ataki i objęły prowadzenie.
ŁKS rozegrał świetnego drugiego seta. Grę “prowadziła” Martyna Grajber, cała drużyna popisywała się dobrą zagrywką, a zawodniczki z Rzeszowa walczyły ze swoimi problemami w ataku. ŁKS wygrał 25:18. Gorzej było w secie trzecim, gdzie wydawało przyjezdne przed dłuższy czas kontrolowały grę, ale Developres okazał się ekipą dojrzalszą i po raz kolejny wyszedł na prowadzenie.
Niezwykle emocjonujący był set czwarty. Na boisku znowu “szalała” Jones-Perry, której ataki dewastowały blok i przyjęcie Developresu. Amerykanka w całym spotkaniu zdobyła 28 punktów. Chociaż drużyna z Rzeszowa wyszła na prowadzenie to przy stanie 23:21 dla gości łodzianki zdobyły cztery punkty z rzędu a dwie ostatnie akcje skończyła młoda Julita Piasecka. Kibice ŁKS-u będą mieli pociechę z perspektywicznej przyjmującej.
W tie-breaku znowu dały znać o sobie problemy z przyjęciem. Rzeszowianki szybko objęły pięciopunktowe prowadzenie i wygrały spotkanie.
Developres Bella Dolina Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:2
(25:23, 20:25, 25:19, 23:25, 15:11)
ŁKS Commercecon: Ratzke (2) Grajber (10), Witkowska (8), Sobiczewska, Jones-Perry (31), Alagierska (10), Maj-Erwardt (libero) oraz Pacak (1), Jukoski (2) i Piasecka (12)