Portugalczyk zagrał w meczu Widzewa, ale tylko czwartoligowych rezerw.
Na powrót Nunesa do gry czekamy od drugiej kolejki na wiosnę. Pozostałe mecze opuścił z powodu kontuzji, a potem kolejnej. Gdy już był zdrowy, to zaczął nadrabiać treningowe zaległości. Problem w tym, że powoli kończy się sezon.
Na szczęście jest jeszcze nadzieja, że portugalski wahadłowy w końcu wróci do gry w pierwszej drużynie i pomoże jej w utrzymaniu w PKO Ekstraklasie. Co prawda jest już zdrowy, ale znów nie było go w kadrze na ligowy mecz, tym razem z Zagłębiem Lubin. Ale na boisko wrócił. 30-latek wystąpił w meczu rezerw w 4. lidze. Widzew II zmierzył się z AKS-em SMS-em Łódź. Górą byli widzewiacy, którzy zwyciężyli 3:1 (gole Tlaga, Kempski i Niedzielski).
Nunes na boisku pojawił się w 66. minucie. Może w następnej kolejce będzie już w kadrze pierwszej drużyny…