ŁKS Łódź przegrał z Arka Gdynia w ostatnim meczu w tym roku.
To był bardzo zły rok dla ŁKS-u. Spadek z Ekstraklasy i naprawdę słaba postawa na pierwszoligowych boiskach. Ostatni ligowy mecz na Stadionie im. Władysława Króla, łodzianie rozegrali miesiąc temu. Przegrali wtedy z Polonią Warszawa 0:1. W spotkaniu z Arką ełkaesiacy mogli choć trochę poprawić nastroję przed świętami. Trzeba było jednak wygrać. Było jasne, że to trudne zadanie, bo arkowcy w ostatnich tygodniach imponowali formą.
ZOBACZ TAKŻE>>>Puchar za mistrzostwo I ligi na ŁKS-ie. Czy wróci tutaj wiosną?
Poniedziałkowy mecz nie zachwycał od samego początku. Mało działo się z obu stron i nieliczni kibice, którzy wybrali się na ostatni w 2024 roku mecz ŁKS-u, porządnie się wynudzili, bo choć tempo gry nie było złe, to sytuacji bramkowych brakowało. Naprawdę ciekawie zrobiło się właściwie w samej końcówce. Wiele wskazywało na to, że mecz zakończy się podziałem punktów, ale Arka miała inne plany. W 82. minucie do siatki łodzian trafił Michał Marcjanik. Kilka minut później sytuacja ŁKS-u stała się tragiczna, bo czerwoną kartkę obejrzał Iwańczyk za faul na Sobczaku. Grający w osłabieniu “Rycerze Wiosny” nie mieli szans na wyrównanie. Z kolei przyjezdni szukali kolejnego trafienia. I dopięli swego w 94. minucie, gdy Szymon Sobczak wykorzystał małe zamieszanie w polu karnym miejscowych. ŁKS przegrał kolejny mecz u siebie i zima przy al. Unii będzie nerwowa. Łodzianie mają 10 punktów przewagi nad strefą spadkową i sześć oczek straty do baraży.
ŁKS Łódź – Arka Gdynia 0:2
ŁKS Łódź: Aleksander Bobek – Piotr Głowacki, Artemijus Tutyskinas, Łukasz Wiech, Levent Gulen – Mateusz Wysokiński – Pirulo, Michał Mokrzycki – Antoni Młynarczyk, Andreu Arasa, Stefan Feiertag
Arka Gdynia: Damian Węglarz – Dawid Gojny, Michał Marcjanik, Kike Hermoso, Marc Navarro – Joao Oliveira, Hide Vitalucci, Filip Kocaba, Alassane Sidibe, Tornike Gaprindaszwili, Karol Czubak