GKS Bełchatów ma nowego trenera. To Bogdan Jóźwiak wcześniej znany z gry w Widzewie. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że nowym zawodnikiem GKS-u Bełchatów ma zostać Eduards Viśniakovs, ale szkoleniowiec dementuje te pogłoski.
CZYTAJ TAKŻE >>> Dlaczego ŁKS skreślił Maksymiliana Rozwandowicza?
Trwa odbudowa GKS-u Bełchatów. Klub rozpocznie rywalizację na poziomie IV ligi, która w nadchodzącym sezonie będzie naprawdę silna. To jednak nie odstraszyło trenera Jóźwiaka, który zdecydował się objąć zespół i wziąć odpowiedzialność za wyniki GKS-u.
W związku z budową kadry GKS-u na najbliższe rozgrywki, z bełchatowskim zespołem łączeni byli różni piłkarze. Wśród nich znalazł się m.in. znany z występów w Widzewie Łódź Eduards Viśnakovs. Po udanym okresie w Łodzi kariera Łotysza solidnie wyhamowała. W ostatnich miesiącach 32-letni napastnik reprezentował barwy GKS-u Wikielec. Dlatego też wydawało się, że ściągnięcie go do Bełchatowa powinno być realne. Te pogłoski zdementował natomiast trener Jóźwiak.
– Skupiamy się na młodzieży, szczególnie ważni są dla nas zawodnicy związani z naszym regionem, z DNA GKS-u Bełchatów, i roczniki 2003. Szukamy wzmocnień, bo na miesiąc przed startem ligi nie mamy optymalnego składu. Mogę natomiast zaprzeczyć, że wśród zainteresowanych dołączeniem do Bełchatowa są na ten moment Viśnakovs i Jakub Tosik. Chcemy budować kadrę na piłkarzach młodych i zawodnikach, który wcześniej u nas grali w pierwszej i drugiej lidze. Interesujemy się Dawidem Flaszką, który na szczeblu centralnym był ważnym punktem naszej drużyny – przyznał trener Bogdan Jóźwiak.
Niebawem na łamach “Łódzkiego Sportu” ukaże się pełny wywiad z nowym trenerem GKS-u Bełchatów.
CZYTAJ TAKŻE >>> Co z nowym napastnikiem ŁKS-u? Mamy komentarz z klubu