Grot Budowlane postawiły się mistrzowi Polski, ale to nie wystarczyło. Półfinalistę wyłoni trzeci mecz.
Grot Budowlani zaczęli odważnie, ale cały czas musieli być bardzo skoncentrowani, bowiem zawodniczki Chemika nie od pierwszej akcji meczu nie zwalniały ręki. Łodzianki nie pozwalały odskoczyć rywalkom, aż do momentu pojawienia się na zagrywce Fabioli. Wtedy mistrzynie Polski wyszły na prowadzenie 12:9, a o czas poprosił Maciej Biernat. Łodzianki walczyły dzielnie, bo od stanu 19:23 potrafiły złapać kontakt z rywalkami, ale ostatnie słowo należało do Martyny Łukasik i jej drużyny. Chemik wygrał 25:22 i objął prowadzenie w tym spotkaniu.
Drugiego seta lepiej zaczęły Budowlane. Po bloku Dominiki Sobolskiej-Tarasovej łodzianki wygrywały 3:1, ale następne pięć punktów padło łupem Chemika. Łodzianki otrząsnęły się jednak i rozegrały koncertową partię. Świetnie spisywała się Monika Fedusio, która poprowadziła swój zespół do zwycięstwa 25:18.
Ewidentnie rozdrażniło to policzanki, które w trzecim secie bombardowały łódzki zespół atakami za sprawą Jovany Brakocević-Canzian. Chemik bardzo dobrze wyglądał również w bloku. Budowlane miały duży problem z kończeniem swoich ataków, co zaowocowało wysoką porażką 15:25.
W czwartej partii Chemik kontynuował swoją dobrą grę. Po ataku Łukasik policzanki prowadziły już 10:6. Sygnał do odrabiania strat dała Dominika Sobolska-Tarasova, która dwa razy z rzędu skutecznie zatrzymywała blokiem Jovanę Brakocević. Niestety w ogólnym rozrachunku niewiele to dało. Chemik wygrał 25:17 i cały mecz 3:1.
Grot Budowlani Łódź – Grupa Azoty Chemik Police 1:3 (22:25, 25:18, 15:25, 17:25
Grot Budowlani: Fedusio, Sobolska-Tarasova, Polak, Kąkol, Durul, Łysiak, Kazała, Łazowska, Lisiak
Chemik: Brakocević, Korneluk, Wasilewska, Kowalewska, Łukasik, Czyrniańska, Stenzel, Fabiola