Podopieczne Macieja Biernata, jako pierwsze spotkanie w 2023 roku rozegrały, ćwierćfinał Pucharu Polski. Przed własną publicznością niebiesko-biało-czerwone starły się z Energa MKS-em Kalisz. Emocji nie brakowało.
W mecz lepiej weszły przyjezdne z Kalisza. Po nieudanym ataku Aleksandry Kazały, Energa MKS prowadził 4:1. Łodzianki nie były w stanie wejść na swój optymalny poziom i po ataku Aleksandry Wójcik, która obiła ręce Dominiki Sobolskiej-Tarasovej, kaliszanki prowadziły już 12:6. Dopiero wtedy podopieczne trenera Biernata wzięły się za odrabianie strat. Po błędzie Karoliny Fedorek, Grot Budowlanym udało się doprowadzić do remisu 18:18. Emocji w końcówce nie brakowało, ale miło ją wspominać będą siatkarki z Kalisza. Monika Fedusio została zablokowana przez Cygan a Energa MKS Kalisz wygrał pierwszą partię 25:22.
Porażka w końcówce seta podziałała najwyraźniej otrzeźwiająco na Budowlane, które solidnie rozpoczęły drugą część meczu. Melis Durul skutecznie wykończyła akcję, obijając piłkę o blok rywalek i łodzianki prowadziły 5:1. Przyjezdne były jednak w stanie zniwelować przewagę i po chwili mieliśmy już wynik 11:11. Tym razem jednak końcówka należała do gospodyń. Grot Budowlane wygrały podobnie, jak rywalki w pierwszym secie, 25:22.
Tak jak dobrze zakończyły drugą partię, tak dobrze zaczęły kolejnego seta. Melis Durul dobrze przymierzyła zagrywką, z którą nie poradziła sobie Fedorek. W efekcie łodzianki prowadziły już 6:2. Tym razem łodzianki nie dały się już dopaść. Świetna gra Grot Budowlanych zaowocowała wygraną 25:18 i prowadzeniem 2:1.
Wydawało się, że przed łódzkim zespołem prosta droga do wygrania i awansu, ale początek czwartego seta, to całkowita dominacja kaliszanek. Tym razem Durul nie przedarła się swoim atakiem. Turczynka została zatrzymana przez Drużkowską. W następnej akcji przyjąć zagrywki Aleksandry Wójcik nie potrafiła Dominika Sobolska-Tarasova i mieliśmy już 6:1 dla gości. Po nieudanej obronie ataku Aleksandry Cygan przez Justynę Łysiak, trener Biernat już drugi raz w tym secie poprosił o czas. Na tablicy widniał rezultat 11:4 dla Energa MKS-u Kalisz. Na boisku pojawiła się Justyna Kędziora, ale ona także nie potrafiła za wiele wskórać. Po jej nieskutecznym ataku goście prowadzili uwaga… 20:5. Ostatecznie czwarta partia zakończyła się wynikiem 25:10 dla zespołu prowadzonego przez Marcina Widerę.
Do tej pory początek każdego z setów zdecydowanie należał do jednej ze stron. W tie-breaku żadna drużyna nie mogła sobie pozwolić na kilkupunktowy deficyt. Do wyniku 5:4 dla Grot Budowlanych gra toczyła się punkt za punkt. Wtedy przy zagrywce Judyty Gawlak i atakach najpierw Dominiki Sobolskiej-Tarasovej, później Melis Durul, Grot Budowlani Łódź wyszli na trzypunktowe prowadzenie 7:4. Dwukrotnie przy zagrywce tureckiej atakującej Budowlanych, błąd w ataku popełniła Rasińska. To pozwoliło powiększyć przewagę łodziankom do pięciu punktów (10:5). Kaliszanki nie potrafiły już odwrócić losów tego spotkania. Rozpędzone łodzianki wygrały 15: i zameldowały się w najlepszej czwórce Pucharu Polski w sezonie 2022/2023. Turniej finałowy jak, co roku odbędzie się w Nysie.
MVP: Dominika Sobolska-Tarasova
Grot Budowlani Łódź – Energa MKS Kalisz 3:2 (22:25, 25:22, 25:18, 10:25, 15:6)
Grot Budowlani: Gawlak, Kazała, Polak, Durul, Sobolewska-Tarasova, Fedusio, Łysiak, Łazowska, Kąkol
Energa MKS: Cygan, Wójcik, Grabka, Rasińska, Fedorek, Drużkowska, Lemańczyk, Sobanty, Kuligowska, Pajdak
CZYTAJ TAKŻE>>>Rok Grot Budowlanych Łódź w pigułce