Kolejne oświadczenie wydały grupy kibiców Widzewa – w samych superlatywach piszą o byłym prezesie, ale zadeklarowały też gotowość do współpracy z nowym zarządem.
To już chyba ostatni akt ostatnich zawirowań w klubie. Po odwołaniu w ubiegły czwartek prezesa Mateusza Dróżdża, sprawę skomentował już większościowy udziałowiec klubu Tomasz Stamirowski, oraz Dróżdż. Teraz kolejne już oświadczenie wydały grupy kibicowskie, które wcześniej wyraziły zaniepokojenie odwołaniem prezesa i żądały wyjaśnień. Wygląda na to, że wszystko jest już w porządku. W czwartek kibice zrzeszeni w stowarzyszeniach wydali wspólne oświadczenie:
„Ostatnie dni upłynęły nam pod znakiem szeregu spotkań i rozmów o ostatnich zmianach w naszym klubie. Wnioski, jakie z nich płyną, nie pozwalają wydać jednoznacznej oceny o zaistniałych wydarzeniach. Są one bowiem dla nas nadal nie do końca jasne. Wsłuchując się w argumenty obu stron, zauważyliśmy, że ocena klubu w poszczególnych obszarach jego funkcjonowania (infrastruktura, organizacja, potencjał sportowy i finansowy itp.) jest dla adwersarzy zbieżna. Różnice dotyczą sposobu przezwyciężania problemów. Prezes Mateusz Dróżdż zdecydowanie bronił interesów Widzewa, czym zjednał sobie nasz szacunek i sympatię. Naszym zdaniem jego postawa powinna być wzorem dla oponentów z widzewskiego podwórka, którzy zamiast wspierać, rzucali mu kłody pod nogi.
Nie możemy jednak być głusi na argumenty właściciela klubu, Pana Tomasza Stamirowskiego, które można podsumować przysłowiem „mowa jest srebrem a milczenie złotem”. To zaangażowanie finansowe p. Stamirowskiego pozwala Widzewowi trwać i jest to dla nas fakt nadrzędny i niepodważalny. Dlatego powstrzymujemy się radykalnych działań i deklarujemy gotowość do współpracy z nowym Zarządem. Żywimy nadzieję i deklarujemy ze swojej strony, że p. M. Dróżdż będzie zawsze mile widziany w Sercu Łodzi.
Grupy kibicowskie Widzewa Łódź”