Gwiazda ŁKS-u jednak wybierze Serie A?
Aleksander Bobek wzbudza zainteresowanie klubów z najmocniejszych, europejskich lig. Jeszcze rok temu, młodzieżowca ŁKS-u chciała w swoich szeregach akademia Juventusu Turyn. Bobek wolał zostać w Łodzi i pomóc ełkaesiakom w awansie. Na al. Unii zaczęli pojawić się skauci najmocniejszych drużyn w Europie.
Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy ŁKS-u w rozmowie z Łódzkim Sportem mówił o Feyernordzie, Kopenhadze i PSV.
-Ale to nie wszystko, bo udało się wypromować naszych młodych zawodników. Grali Mateusz Kowalczyk i Aleksander Bobek urodzeni w 2004 roku, Artemijus Tutyskinas z rocznika 2003, oraz Kelechukwu i Grzegorz Glapka. Nagle na ŁKS zaczęły przyjeżdżać skauci wielkich, europejskich klubów. Zdradzę, że regularnie pojawiali się przedstawiciele m.in Feyenoordu, FC Kopenhagi – mówił Dziedzic (całość tutaj).
Jak się okazuje, sytuacji Bobka przyglądać się ma również FC Nantes i Caligari. Według informacji Tomasza Włodarczyka z Meczyków, Włosi mieli kontaktować się z ludźmi reprezentującymi interesy dziewiętnastolatka. Według naszych informacji do gabinetów szefów ŁKS-u nie wpłynęły żadne konkretne oferty za piłkarza. Być może Włosi dopiero badają teren. Za bramkarza trzeba słono zapłacić. Na pewno więcej niż dziesięć milionów złotych.