Żużlowcy H. Skrzydlewska Orła Łódź zanotowali pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Metalkas 2. Ekstraligi. Podopieczni Janusza Ślączki byli 4 maja dużo lepsi od Unii Tarnów – Wiadomo, wynik fajny, ale przeciwnik nie był na takim wysokim poziomie – mówił po spotkaniu szkoleniowiec łódzkiej drużyny.
Za nami już trzy rundy w sezonie 2025 w Metalkas 2. Ekstralidze. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź po raz pierwszy wygrał właśnie w ostatniej rundzie. Na Moto Arenę przyjechała w niedzielę, 4 maja Unia Tarnów, który jest na razie na ostatnim miejscu w tabeli. Żużlowcy z Tarnowa przegrali ze swoimi imiennikami z Leszna, a w drugiej serii ich spotkanie z Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski zostało odwołane. Orzeł Łódź z kolei najpierw przegrał z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, a później z Hunters PSŻ Poznań.
Teraz łodzianie mają w końcu swoje pierwsze zwycięstwo po pokonaniu Unii Tarnów 55:35, ale nastroje tonuje sam trener Orła, który przyznał, że rywal nie był na najwyższym poziomie.
– Wiadomo, wynik fajny, ale przeciwnik nie był na takim wysokim poziomie. Musimy jeszcze potrenować, niektórzy zawodnicy muszą bardziej poznać ten tor, jak on się zachowuje także w trakcie meczu, bo niektórzy troszeczkę błądzą, ale to kwestia czasu – powiedział Janusz Ślączka na łamach oficjalnej strony klubu.
CZYTAJ TAKŻE: Koszmar byłego żużlowca Orła. Ruszyła zbiórka dla Daniela Kaczmarka
Należy jednak oddać zawodnikom Orła, że tego dnia spisali się bardzo dobrze, a najlepiej Andreas Lyager, autor 13 punktów dla H. Skrzydlewska Orła Łódź. Nieco mniej oczek zgromadzili Vaclav Milik i Robert Chmiel, którzy zdobyli odpowiednio 12 i 11 punktów. Po stronie gości z Tarnowa najlepszy był Timo Lahti, który przywiózł dla Unii 14 punktów.
W kolejnej rundzie H. Skrzydlewska Orzeł Łódź zmierzy się z z Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski. Łodzianie wystąpią w Ostrowie Wielkopolskim w niedzielę, 8 maja o godzinie 19:00.
ABY PRZEJŚĆ DO GALERII KLIKNIJ NA ZDJĘCIE PONIŻEJ