Jesienią Widzew pokonał Miedź Legnicę 1:0, po golu, który niestety przeszedł do historii obecnej drużyny.
W poniedziałek o godzinie 19 Widzew zagra w Legnicy z Miedzią. To rewanż za pojedynek, do którego doszło 21 października. W Sercu Łodzi gospodarze zwyciężyli wtedy 1:0 po pięknym trafieniu Bartłomieja Pawłowskiego.
Ale nie z powodu swojego piękna ta bramka stała się historyczna. Pawłowski zdobył ją w 8. minucie i był to ostatni w tym sezonie gol strzelony przez widzewiaków w pierwszej połowie!
Później w 17 spotkaniach pod rząd już ta sztuka im się nie udała. To fatalna statystyka, która z całą pewnością ma ogromny wpływ na to, że Widzewowi idzie wiosną tak słabo.
W kolejnych meczach czerwono-biało-czerwoni strzelali bramki już tylko w drugich połowach i to najczęściej w końcówkach spotkań, po 70. minucie.