Pierwszy mecz Widzewa w Łodzi w ekstraklasie stał pod znakiem zapytania przez skomplikowaną sytuację w europejskich pucharach. Gra w nich Lechia Gdańsk. O szczegółach pisaliśmy tutaj.
Żeby mecz Widzewa z Lechią mógł odbyć się w niedzielę, musiały być spełnione określone warunki. To m.in. odpadnięcie drużyny z Gdańska z Ligi Konfederacji Europy, lub wyeliminowanie z niej Arisu Limassol przez Nefczi Baku. To drugie wydawało się mniej prawdopodobne, ale jednak Azerowie odrobili stratę z pierwszego meczu (0:2) wygrywając 3:0. To oznacza, że zespół z Cypru odpada z rozgrywek i na pewno nie dojdzie do jego meczu z Lechią. Tym bardziej, że ta później też odpadła, bo w rewanżu przegrała z Rapidem Wiedeń 1:2. Piłkarze z Gdańska mogą się więc skupić na lidze.
To wszystko oznacza, że w niedzielę Widzew podejmie u siebie Lechię. Ekstraklasa wraca na Widzew.