W ŁKS-ie zawiedli prawie wszyscy. Szkoda, że w takich okolicznościach szansy nie dostał Nelson Balongo.
On potrzebuje wsparcia. Na boisku i mentalnego. Zamiast tego obrońca zasłania mu piłkę przy interwencji. Szkoda, bo przez postawę kolegów marnuje swój talent. Oby do zimy…
Nie był najgorszy, bo stanowił jakąkolwiek przeszkodę dla ofensywy Zagłębia i spróbował kilku dośrodkowań.
To on zawalił pierwszego gola, bo uniemożliwił Bobkowi interwencję. Później miał kilka zagrań, które bardziej nadają się do kompilacji śmiesznych wpadek, niż do skrótu meczu ekstraklasy.
Najbardziej pewny punkt defensywy ŁKS-u. Szkoda, że pozostali zawodnicy nie grają z takim zaangażowaniem.
Czy to wina taktyki trenera, czy jego zaangażowania? Nie wiemy. Na pewno nie był sobą. Grał tylko na własnej połowie, a jak już zdążyliśmy się przekonać jego lepszą stroną jest ofensywa.
To był najgorszy mecz Mokrzyckiego odkąd dołączył do ŁKS-u. Może to przez presję, którą sobie narzuca? Spóźniony w interwencjach, niedokładny w podaniach.
Nie było dobrze. Na pewno naraził szefów ŁKS-u na koszty, bo po tym meczu na jego koszulce trzeba będzie użyć odplamiacza. Niestety, nie dlatego, że tak zaciekle walczył. Piłkarze Zagłębia przerwacali go jak kręgla.
W formie z meczu z Zagłębiem spóźniłby się na własny pogrzeb. Wszystkie podjęte przez niego decyzje były złe.
W pierwszej połowie dawał kibicom jeszcze jakąś niewielką iskierkę nadzei, że ŁKS zdoła wyrównać. Był autorem jednego z niewielu celnych strzałów.
Statyczny jak głaz. Próbował robić Tejanowi miejsce w polu karnym, ale Zagłębie grało zbyt dobrze.
Jako jeden z niewielu próbował zrobić cokolwiek na połowie rywala.
Niby próbował coś robić, ale tak jak Ramirez, wszystkie podania wykonywał zbyt wolno.
Miał rozruszać ofensywę ŁKS-u, ale poległ jak reszta zespołu.
Wszedł na ostatnie pół godziny, a po pięciu minutach nie miał już sił. Dramat.
1 Comment
A to w jakiej skali są oceny? chyba od 1 do 100!!! 😁🤣🤣 firanka w bramce i 10 koszulek w polu. napisać że to piach był to ubliża, nawet piasek może się poczuć obrażony….