Intensywny czas dla ŁKS-u. Są jednak plusy
PGE GiEK Skra Bełchatów wraca do Hali Energia
21 listopada 2025 / 08:10
Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź mają przed sobą bardzo wymagający okres. W najbliższym tygodniu czekają ich starcia z trzema bardzo wymagającymi rywalami. Będzie to dobry sprawdzian dla drużyny prowadzonej przez Adriana Chylińskiego.
Trzy bardzo trudne mecze dla ŁKS-u Commercecon Łódź
ŁKS Commercecon Łódź zagra w piątkowe popołudnie z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała. Będzie to początek trudnej i wymagającej serii spotkań przed łódzkimi Wiewiórami. Po starciu z bielszczankami ŁKS rozpocznie zmagania w Lidze Mistrzyń meczem z Dresdner SC. Kilka dni po spotkaniu z niemieckim zespołem ełkaesianki czekają derby Łodzi z PGE Budowlanymi.
Trener ŁKS-u Commercecon Łódź zdaje sobie sprawę z wyzwania, jakie czeka jego zespół. Biało-czerwono-biali są jednak w dobrej dyspozycji, co udowadniają trzy kolejne zwycięstwa w TAURON Lidze. Kluczem będzie podtrzymać tę formę, co nie będzie łatwe.
– Zaczyna nam się bardzo trudny okres, bo mieliśmy różne problemy zdrowotne, a skład też mamy ograniczony. To będzie dla nas bardzo trudny moment, żeby utrzymać naszą dobrą dyspozycję. Jesteśmy tego świadomi, że dołek może w końcu przyjść, więc musimy zdobywać punkty, póki wszyscy są zdrowi – powiedział otwarcie trener Chyliński.
Plusy wymagającego terminarza
Pozytywem w tym trudnym terminarzu jest jednak fakt, że trzy najbliższe spotkania ŁKS Commercecon Łódź zagra w Sport Arenie. Co prawda w przypadku derbów Wiewióry wystąpią w roli gości, ale wiadomo, że zarówno ŁKS, jak i Budowlane domowe spotkania grają w tej samej hali.
– To jest dla nas gigantyczny plus. Mamy w szeregach Regiane Bidias, która jest już zawodniczką wiekową (39 lat – przyp red.), która nie znosi już tak łatwo tych wyjazdów – mówił Adrian Chyliński – Gdybyśmy musieli jeszcze teraz grać na wyjazdach, to mielibyśmy niemały problem. Wychodzilibyśmy z tego autokaru chyba połamani i musielibyśmy reanimować niektóre zawodniczki – zażartował trener wicemistrza Polski – Bardzo dobrze się dla nas złożyło, że na razie siedzimy w Łodzi. Później dopiero czeka nas wyjazd do Ankary (3. grudnia – przyp. red), a w lidze dopiero przy okazji 10. kolejki i starcia z Volleyem Wrocław – dodał trener.
