Swego czasu o ściągnięciu Jakuba Świerczoka myślał Widzewa. 31-letni napastnik jest na testach w Śląsku Wrocław.
Widzew myślał o zakontraktowaniu tego piłkarza jeszcze za kadencji Mateusza Dróżdża, o czym były prezes klubu otwarcie mówił. Nic jednak z tego nie wyszło.
Świerczok był w minionym sezonie piłkarzem trzecioligowego klubu z Japonii Omiya Ardiya. W 15 meczach strzelił tam 5 goli. Teraz jednak wraca do Polski.
Jak poinformował Kanał Sportowy były napastnik m.in. Piasta Gliwice i Zagłębia Lubin jest na testach w Śląsku Wrocław. Klub z Wrocławia potrzebuje napastnika po odejściu Erika Exposito.