Finanse stabilne, więc ŁKS może skupić się na walce o awans do ekstraklasy.
W ŁKS-ie pojawiły się pieniądze. Większość pochodzi od Philipa Platka, prezesa Spezii. Wraz ze swoim bratem Robertem i dwiema siostrami, rodzina Platków inwestuje w kluby sportowe. Oprócz włoskiej drużyny posiadają również Casa Pia z portugalskiej ekstraklasy.
Pieniądze, które przyszły właściciel ŁKS-u wpłacił starczyły na uregulowanie najbardziej pilnych zaległości.
– W zasadzie nie zmieniło się wiele. Nie mieliśmy spotkania z nowym inwestorem. Z tego co wiem, przedstawiciel pana Platka ma pojawić się w Łodzi w styczniu. Podchodzimy do tego spokojnie, chociaż nas też to dotyczy. Wiadomo, że chodzi o finanse i to jest ważne, ale przez jesień przeszliśmy suchą stopą. Zawodnicy potrafili skupić się na tym co było ważne – powiedział Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
Czytaj także: ŁKS. Ile miejsc w samolocie do Turcji?
Dzięki finansowej stabilizacji, ełkaesiacy mogą skupić się na walce o awans do ekstraklasy. Po jesieni 2022 są liderami Fortuna 1 Ligi.
– Nie ma co ukrywać jeżeli mamy pięć punktów przewagi nad trzecim zespołem to trudno wciskać, że nie będziemy próbowali awansować. Od początku rywalizacji chcemy grać o jak najwyższe miejsce. Po 18. kolejkach udało się zająć jak najwyższe. Można było zdobyć więcej punktów, strzelić więcej bramek, ale nie ma na co narzekać. Wiemy, że wszyscy będą nastawiali się mocniej na grę z liderem, ale nie możemy myśleć o tym, żeby bronić tego lidera. Musimy przygotowywać się do każdego meczu – dodał szkoleniowiec łodzian.