Jakub Kmita po rozstaniu z Widzewem długo nie mógł znaleźć nowego klubu. W końcu trafił do Sokoła Aleksandrów.
W poprzednim sezonie 20-letni wychowanek Widzewa zadebiutował w pierwszej drużynie łódzkiej drużyny w Fortuna 1. Lidze. W czerwcu skończył mu się kontrakt z Widzewem i wydawało się, że młody piłkarz go przedłuży. Niestety szefowie łódzkiego klubu nie porozumieli się z menedżerami, którzy reprezentowali Kmitę i piłkarz został na lodzie, tzn. bez klubu.
Teraz w końcu ma nowy klub, ale tylko w trzeciej lidze. 20-latek został zawodnikiem Sokoła Aleksandrów Łódzki, więc swoją karierę będzie kontynuował w trzeciej lidze.