Prezes Janusz Matusiak i trener Marek Chojnacki z TME SMS Łódź o planach na nadchodzący sezon.
Łódzki Sport porozmawiał o nadchodzącym sezonie ekstraligi z prezesem TME SMS, Januszem Matusiakiem i trenerem wicemistrzyń Polski – Markiem Chojnackim.
O co TME SMS będzie walczyło w nadchodzącym sezonie?
Janusz Matusiak :Jeżeli zdobyliśmy wicemistrzostwo, nie mamy większych strat osobowych, więc wypada tylko mówić o mistrzostwie. Oczywiście sport jest sportem i trzeba do tego podchodzić do tego bardzo ostrożnie. Dziewczyny są przygotowane, pokazały to sparingi, w których wyglądaliśmy bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ta walka o mistrzostwo będzie zacięta, dziewczyny nie odpuszczą. Musimy poczekać 11 miesięcy na efekt.
TME SMS jest jednym z siedmiu klubów profesjonalnych w Łodzi. Jak wiemy w tym roku miasto obniżania finansowanie drużyn. Co to dla was oznacza?
Każde obniżenie finansowania skutkuje tym, że trzeba robić cięcia. Cieszę się, że mamy firmę TME. Pan Andrzej Kuczyński podszedł do tego bardzo poważnie. Stara się zrobić wszystko żebyśmy mieli zapewnione to co powinniśmy mieć. Dzisiaj patrzę optymistycznie w przyszłość. Liczę na firmę TME, ale liczę też na tych którzy nie przyszli, którzy dopiero myślą żeby nam pomóc. Każde pięć tysięcy jest dla nas ważne, mamy bardzo ambitny cel, każda złotówka, która pojawi się w klubie będzie dla nas ważna.
Z kim będziecie rywalizować o mistrzostwo Polski?
Czarne Sosnowiec będą tym zespołem, z którym będziemy musieli rywalizować o mistrzostwo Polski. Z Górnika Łęczna odeszło sporo dziewczyn, jesteśmy w stanie z nimi powalczyć, ale znamy sport. Czasem przychodzi mecz ze słabeuszem gdzie coś nie wychodzi, ktoś kogoś zlekceważył, musimy być pod tym względem bardzo czujni.
W minionym sezonie udało się dojść do finału Pucharu Polski. W tym roku też jesteście gotowi walczyć na dwóch frontach?
Puchar Polski to są też pieniądze. Jeżeli chcemy mieć zapięty budżet na kolejny sezon musimy walczyć w Pucharze Polski. Zrobimy wszystko żeby dojść do finału, a potem w finale może być różnie. Ten finał, gdyby nie karny mogłoby być różnie.
O nowych transferach TME SMS Łódź opowiedział więcej trener drużyny – Marek Chojnacki.
W sporcie trzeba stawiać sobie wyzwania. Mamy zespół piłkarsko lepszy niż w zeszłym sezonie, podczas gdy reszta ligi doznała osłabień. Wśród trenerów była sonda, kto wygra ekstraligę. Jesteśmy razem z Sosnowcem wymieniani jako najwięksi faworyci. Przepracowaliśmy dobrze okres przygotowawczy. Nie mamy kontuzji. Trochę czasu potrzebuje wracająca po kontuzji Paulina Filipczak, a to zawsze gwarancja 15 bramek w sezonie. Defensywę wzmocniliśmy bramkarką Dorotą Baturaj, która gwarantuje wysoki poziom. Mamy Tinę, która pokazała w sparingach, że jest w stanie zastąpić Achcińską nie tylko w defensywie ale i ofensywie. Liga przed nami, czekamy z wielką niecierpliwością. My jako klub, sztab zrobiliśmy wszystko żeby jak najlepiej przygotować się do tego sezonu. Teraz wszystko w rękach zawodniczek.
Z Januszem Matusiakiem i Markiem Chojnackim rozmawiał Filip Kijewski