Janusz Niedźwiedź nominowany był już we wrześniu razem z Markiem Papszunem oraz Johnem van den Bromem. Wtedy zwyciężył ten ostatni, szkoleniowiec Lecha Poznań. Teraz szkoleniowiec Widzewa ponownie staje w szranki z Papuszem, którego Raków Częstochowa lideruje lidze, oraz z Dawidem Szulczkiem z Warty Poznań.
W październiku Widzew rozegrał pięć meczów. Pokonał Piasta Gliwice, Zagłębie Lubin oraz Miedź Legnicę, zremisował z Rakowem i przegrał w ostatniej kolejce z Górnikiem Zabrze. Przed tym spotkaniem był wiceliderem PKO Ekstraklasy i jej najlepszą drużyną biorąc pod uwagę ostatnich pięć spotkań. Zespół Niedźwiedzia uznany został rewelacją ligi.
Raków z kolei rozegrał sześć meczów i w pięciu z nich zgarnął komplet punktów, m.in. w ten weekend z Lechem w Poznaniu. Z kolei Warta w pięciu spotkaniach trzy razy wygrywała, raz zremisowała i raz przegrała. Najpoważniejszym rywalem Niedźwiedzia będzie więc chyba Papszun.