Hiszpański napastnik Widzewa Łódź wznowił w poniedziałek treningi z całą drużyną. To jednak koniec dobrych wieści z początku nowego tygodnia przygotowań czerwono-biało-czerwonych do nowego sezonu.
Jordi Sanchez co prawda rozpoczął poniedziałkowy trening z cała drużyną, gdy jednak koledzy z zespołu przeszli do pracy z piłkami, on dalej jedynie biegał. Tak było przez całe zajęcia. Towarzyszył mu Dawid Tkacz, którego powrót do pełnego treningu, zgodnie z wcześniejszymi informacji, jeszcze trochę potrwa. Niestety, w trakcie zajęć z boiska zszedł Mato Milos. Gierkę wewnętrzną na małej przestrzeni chorwacki wahadłowy oglądał już z ławki.
CZYTAJ TEŻ: Piłkarz Widzewa wspomoże Ruch
W poniedziałkowych zajęciach udział brali dwaj z trzech zawodników, którzy w zeszłym tygodniu rozpoczęli testy w Widzewie. Byli to: bramkarz Jakub Szymański i pomocnik Kacper Falkowski. Pierwszy z nich popisał się w trakcie gierki kilkoma naprawdę dobrymi interwencjami. Czy to przekona sztab szkoleniowy Widzewa do pozostawienia go w klubie?
NIE PRZEGAP: Luis Fernandez wolnym graczem. Co na to Widzew?
W pierwszym w nowym mikrocyklu treningu udział wzięło łącznie 21 zawodników, w tym trzech golkiperów:
Bramkarze: Antoni Brzózka (Widzew Łódź U19), Jan Krzywański, Jakub Szymański (testowany).
Obrońcy: Antoni Klimek, Mato Milos, Fabio Nunes, Louis Silva, Patryk Stępiński, Serafin Szota, Paweł Zieliński, Mateusz Żyro.
Pomocnicy: Kacper Falkowski (testowany), Marek Hanousek, Kristoffer Normann Hansen, Dominik Kun, Bartłomiej Pawłowski, Juljan Shehu, Jakub Sypek, Ernest Terpiłowski, Dawid Tkacz.
Napastnicy: Jordi Sanchez.
WAŻNE: Platek w ŁKS? „Moje zamiary nie uległy zmianie”