Kacper Karasek zdobył swojego siódmego gola w tym sezonie. Jego zespół walczy o awans do PKO Ekstraklasy.
Karasek jest do końca sezonu wypożyczony z Widzewa do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. W łódzkim zespole nie było niestety dla niego miejsca, trenerzy postawili na innych młodzieżowców: Ernesta Terpiłowskiego, Jakuba Sypka i Łukasza Zjawińskiego. Czy była to słuszna decyzja, trudno stwierdzić. W każdym razie Karasek na zapleczu ekstraklasy radzi sobie bardzo dobrze. W piątek zdobył swojego siódmego gola w tym sezonie w Fortuna 1 Lidze.
21-latek pokonał bramkarza Wisły Kraków, ale nie wystarczyło to do zdobycia choćby punktu w bardzo ważnym meczu. Wisła wygrała 2:1. Obie drużyny walczą o awans do PKO Ekstraklasy, obie wciąż mogą awansować bezpośrednio.
Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Karaska. Z Widzewem ma jeszcze kontrakt, ale w umowie wypożyczenia klub z Niecieczy ma prawo pierwokupu i pewnie z niego skorzysta, m.in. po to, by w przyszłości zarobić na młodym piłkarzu większe pieniądze. To nie tylko czołowy młodzieżowiec w lidze, ale też reprezentant polskiej młodzieżówki. Karasek mówił jakiś czas temu, że chciałby zostać w Bruk-Becie.